MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będziemy badać pacjentów jeszcze dokładniej

Rozmawiał Piotr Drabik
Archiwum
Rozmowa kroniki. Marta Gnatowska-Kowalczyk, Ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

- Pracuje Pani na tym oddziale od końca lat 80. Jak wiele się zmieniło przez ponad trzydzieści lat?

- Wówczas intensywna terapia i anestezjologia dysponowały bardzo skromnymi środkami. Obowiązywały zupełnie inne wymogi niż dzisiaj. Szczególny wpływ na wzrost poziomu leczenia miał rozwój informatyki, udoskonalenie sprzętu medycznego, dzięki czemu możemy niezwykle precyzyjnie monitorować stan pacjentów.

- Oddział, którym Pani kieruje, jest praktycznie "sercem" każdego szpitala. Jakie najważniejsze zmiany przyniósł jego ostatni remont?

- W pierwszej kolejności trzeba wspomnieć o zwiększonej liczbie stanowisk intensywnej terapii. Do tej pory mogliśmy korzystać tylko z siedmiu, a dziś dostępnych jest ich dwanaście. Dopiero teraz spełniamy normy wskazane dla wieloprofilowego szpitala miejskiego.

Możemy prowadzić bardziej szczegółową dokumentację medyczną pacjentów w formie elektronicznej. Dzięki metodzie zapisywania danych z pracy aparatury medycznej mamy stały dostęp do tych danych i możemy je odtwarzać, kiedy jest to potrzebne .

- Jakie zastosowano innowacyjne rozwiązania po gruntownej przebudowie oddziału?

- Warto zaznaczyć, że wszystkie pomieszczenia wyposażone są w najwyższej klasy aparaturę medyczną. Zainstalowana jest na specjalnej kolumnie IT, co powoduje, że lekarz ma dostęp do pacjenta z każdej strony łóżka. Jest to rozwiązanie, które podniesie bezpieczeństwo i komfort naszych pacjentów. Oprócz tego w tej kolumnie IT zamontowano oświetlenie o regulowanym natężeniu.

- Czy zwiększenie liczby łóżek oznacza dla Pani oddziału więcej pracy?

- Zdecydowanie tak. Obecnie nasz personel liczy 15 lekarzy specjalistów, 9 rezydentów oraz 55 pielęgniarek . Nie mniej jednak, konieczne będzie zatrudnienie dodatkowych osób w naszym zespole. Przyjmujemy nowe pielęgniarki.

- Ile znieczuleń wykonujecie na oddziale rocznie?

- Cały zespół wykonuje 7-8 tys. znieczuleń różnego rodzaju.

- Jaki przypadek ratowania życia szczególnie zapadł Pani w pamięci?

- Praca w oddziale intensywnej terapii wiąże się z ciągłą koniecznością ratowania życia ludzkiego. Nie ma łatwych przypadków. Obecność pacjentów zaproszonych na uroczystość otwarcia zmodernizowanego oddziału, świadczy o tym, jak mocno ich historia zapadła nam w pamięć. Uratowanie życia pacjenta zawsze powoduje radość i satysfakcję u każdego lekarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski