Awans Lecha, ale schody dopiero się zaczynają

Lech Poznań – FK Sarajewo 1:0 (1:0)

W pierwszym meczu: 2:0; awans: Lech.

Bramka: Douglas 5.

Żółte kartki: Dudka – Alispahić, Tatomiro­vić, Stepanov, Barbarić. Widzów: 22205.

Lech: Burić – Kędziora, Kamiński, Kadar, Douglas – Trałka, Dudka (73 Tetteh) – For­mella, Hamalainen (69 Jevtić), Pawłowski (78 Lovrencsics) – Thomalla.

FK: Ostraković – Tatomirović, Barbarić, Stepanov, Puzigaca – Cimirot, Radovac (77 Stojcev ) – Duljević (54 Velkoski), Alispahić, Bekić (86 Hebibović) – Benko.

Poznaniacy szybko wyjaśnili sprawę: już w 5 minucie Barry Douglas zdobył piękną bramkę z rzutu wolnego i kibice w zasadzie mogli świętować awans. Podopieczni Macieja Skorży wstrzymali się z tym do ostatniego gwizdka sędziego i kontrolowali sytuację na boisku.

W następnej rundzie poprzeczka idzie ostro w górę. Mistrz Polski zmierzy się z FC Basel. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Poznaniu 28 lub 29 lipca.

Dzisiaj zostaną rozegrane mecze w eliminacjach Ligi Europy. O awans będą walczyć trzy polskie zespoły, wszystkie na wyjeździe. Jagiellonia Białystok zmierzy się w Nikozji z Omonią (w pierwszym meczu było 0:0). Będzie gorąco, nie tylko dosłownie – wczoraj podczas treningu podopieczni Michała Probierza zostali obrzuceni kamieniami przez miejscowych chuliganów.

Legia Warszawa zagra w Rumunii z FC Botosani. Po pierwszym spotkaniu wicemistrzowie Polski mają skromną, jednobramkową zaliczkę, którą zapewnił im Ondrej Duda. – Trudno powiedzieć, czy wynik pierwszego spotkania jest dla nas dobry. W War­szawie mogliśmy być skuteczniejsi, strzelić więcej goli – ocenia trener Legii Henning Berg. – Naszym celem jest awans do fazy grupowej. Chcemy osiągać sukcesy w Europie, a teraz trzeba zrobić pierwszy krok.

Śląsk Wrocław pojechał do Szwecji. W pierwszym meczu z IFK Goeteborg było 0:0.