Astor Piazzolla z przyszłości

Zdradzić przyjaciela czy nie zdradzić? - oto jest pytanie Fot. Materiały prasowe

Piątek - niedziela, 10 - 12 lutego, godz. 19, Łaźnia Nowa

Widać tylko w poszarpanych ubraniach i poranionych twarzach przykrytych brudem ulic historię walki o przetrwanie w podziemiu. Bo świat jest już inny. Kobiece postacie zaczynają tańczyć Malambo - argentyński taniec mężczyzn, będący obrazem twardej rywalizacji, podkreślanej mocnymi, rytmicznymi uderzeniami butów o ziemię...

Spektakl "Tango Nuevo" przybliża twórczość Astora Piazzolli - artysty, który zrewolucjonizował rytmy tanga, dodał im nieco współczesnych brzmień. Uwielbiany przez jednych, nienawidzony przez innych - w gruncie rzeczy dokładnie za to samo: ośmielił się eksperymentować z tym, co w Argentynie uchodzi za skarb narodowy. Z tańcem wyrażającym dumę i nostalgię, miłość i brud małych knajpek o podejrzanej reputacji. Dla mieszkańcówArgentyny tango to opowieść o nich. Ale dzięki Piazzolli tango stało się znane na całym świecie, zyskując wielu zwolenników, a nawet wyznawców. Jest bóstwem sekty tańca. Piazzolla stworzył oryginalny, niepodrabialny styl, zwany "tango nuevo". Powstało tango nie tylko do tańczenia, ale i do słuchania. Stworzył nawet opery tanga, z których najsłynniejszą jest "Maria de Buenos Aires" wg libretta Horacio Ferrery, poety z Urugwaju.

W koprodukcji Teatru Muzycznego w Gdyni i Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie, objętej patronatem honorowym J.E Ambasadora Republiki Argentyńskiej w Polsce, słyszymy futurystyczny hołd oddany Astorowi Piazzoli. A reżyserem jest człowiek rozumiejący latynoską duszę - Kolumbijczyk Giovanny Castellanos.

W jutrzejszym "Dzienniku Polskim" do wygrania bilety na spektakl.

Łukasz Gazur