Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solary słoneczne nie zablokują już drogi do wymiany pieca węglowego

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Monika Janas będzie mogła w końcu ubiegać się o dotację do wymiany pieca węglowego na ekologiczny
Monika Janas będzie mogła w końcu ubiegać się o dotację do wymiany pieca węglowego na ekologiczny Anna Kaczmarz
Ekologia. Po naszej interwencji urzędnicy miejscy zmienią absurdalne przepisy zniechęcające mieszkańców do rezygnacji z palenia węglem

Monika Janas mieszkająca przy ul. Cuplowej (Łęg)postanowiła kilka dni temu złożyć wniosek o dotację do likwidacji pieca węglowego w swoim domu. Urzędnicy miejscy stwierdzili jednak, że nie ma do tego prawa, ponieważ pięć lat temu otrzymała już dofinansowanie na solary słoneczne. - Byłam zszokowana odmową, bo solarami nie ogrzewam domu, ale urzędników to kompletnie nie interesowało - mówi Monika Janas.

Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego określa sytuację jako kompletnie absurdalną. - To kolejny już przykład zniechęcania mieszkańców do likwidacji palenisk węglowych - ocenia Guła.

Urzędnicza schizofrenia

Z jednej strony urzędnicy wysyłają ankieterów, którzy mają zachęcać krakowian do wymiany pieca, a z drugiej, gdy ktoś sam się zgłosi, jest odsyłany z kwitkiem z niezrozumiałych powodów. - Kraków jest pierwszym polskim miastem, które tak wielotorowo rozpoczęło walkę ze smogiem. Początki nigdy nie są łatwe. Ale ciężko zrozumieć przepisy zabraniające ubiegania się o dotację do wymiany pieca, gdy skorzystało się z dotacji na solary do ogrzewania wody - dodaje Andrzej Guła.

Po naszej interwencji urzędnicy obiecali szybką zmianę absurdalnych przepisów. Przygotowali już projekt, który w najbliższą środę poddany zostanie pod głosowanie radnych miejskich. Z jego przyjęciem nie powinno być problemu, bo sam Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, podczas zeszłotygodniowego Forum na rzecz Czystego Powietrza zwracał uwagę na potrzebę zmian w Programie Ograniczania Niskiej Emisji (PONE). - Znajdzie się w nim zapis umożliwiający instalację kolektorów słonecznych i pomp ciepła w nieruchomościach, które miały już zainstalowane jedno z tych źródeł energii odnawialnej - podkreśla Jan Machowski z Biura Prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Wniosek w dziewięć dni

To niejedyna zmiana w PONE, o którą walczyliśmy na łamach „DP”. Skrócony zostanie także czas rozpatrywania wniosków o dotację. Dwa tygodnie temu opisywaliśmy przypadek Stanisława Lacha, który składając w styczniu wniosek, usłyszał, że... najwcześniej w marcu ktoś pojawi się u niego w domu, by sprawdzić, czy piec posiada.

Długotrwała procedura sprawia, że nierozpatrzonych jest jeszcze kilkaset wniosków z 2015 r. A w Krakowie wciąż truje ponad 20 tys. pieców. Ewa Olszowska-Dej, dyrektorka Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa, zapowiada tzw. program „dziewięciu dni”. To maksymalny okres, w którym rozpatrzony ma zostać wniosek mieszkańca. - Uda się to m.in. dzięki zmianom organizacyjnym i zwiększeniu liczby pracowników - przekonuje.

Maciej Surówka, prezes Stowarzyszenia Certyfikatorów i Audytorów Energetycznych, nie ukrywa zdumienia. - To niesamowite, że urzędnicy nagle odkryli, że można rozpatrywać wnioski szybciej. Dla mnie sukcesem byłoby już, gdyby „zeszli” chociaż do 14 dni. To pokazuje, ile do tej pory czasu zostało zmarnowane - uważa Maciej Surówka.

Bezgotówkowa wymiana

Wniosek zostanie rozpatrzony w dziewięć dni, ale pod warunkiem że jest kompletny. - Jeśli procedury nie zostaną uproszczone, mieszkańcy nadal będą mieli problemy ze złożeniem kompletnego wniosku i wszystko się przeciągnie - prognozuje Maciej Surówka.

Dyrektor Ewa Olszowska-Dej zapowiada jednak, że wzory wniosków zostaną uproszczone i zmniejszona będzie liczba dokumentów, które musi dostarczyć mieszkaniec ubiegający się o dotację.

Pojawi się także możliwość bezgotówkowej wymiany pieca. Mieszkaniec nie będzie już musiał wykładać własnych pieniędzy. Urząd Miasta zawrze umowę bezpośrednio z firmą realizującą inwestycję. Jeszcze w lutym urzędnicy mają stworzyć listę rekomendowanych firm, które gwarantują odpowiednią jakość prac i nie zawyżają cen kotłów, co teraz jest nagminne. Nie są jednak jeszcze znane kryteria, na jakiej podstawie sporządzona zostanie taka lista.

- Cieszę się z zapowiedzi uproszczenia procedur i radykalnego skrócenia czasu rozpatrywania wniosków przez urzędników. System dotacji musi być przyjazny i zachęcający do szybkiej likwidacji palenisk węglowych - podkreśla Andrzej Guła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski