- Ja na wynik nie patrzę, w przypadku sparingów nie jest on najistotniejszy. Ważne, że trzy tygodnie przed inauguracją wiosennych rozgrywek mieliśmy pożyteczny sprawdzian - mówi trener "Żubrów" Tomasz Tułacz. - Świetnie, że udało się zagrać na naturalnym boisku, wyszliśmy na takie pierwszy raz w tym roku. W porównaniu z funkcjonowaniem zespołu na sztucznych nawierzchniach widać było, że zawodnicy inaczej się poruszają, inne jest tempo akcji, inaczej zawodnicy posługują się piłką. Wiemy, nad czym musimy pracować.
Rywalizacja o miejsce w składzie trwa m.in. między środkowymi obrońcami. Do Damiana Lepiarza i Michała Czarnego dołaczył bowiem Arkadiusz Garzeł. - W tym meczu każdy zagrał po około 60 minut, zmieniali się - wyjaśnia szkoleniowiec.
Z powodu kontuzji nie wystąpili Mateusz Broź, Dominik Maluga, Andrzej Sobieszczyk i Dawid Sojda. Trzej pierwsi mają mocno zakłócone całe zimowe przygotowania.
Następny sparing niepołomiczan w środę, też w Pustyni, ze Stalą Stalowa Wola. Na 24 lutego planowana była konfrontacja z Sandecją Nowy Sącz, ale nie dojdzie do skutku. Zamiast tego Puszcza 27.2 zmierzy się z Sołą Oświęcim. Pierwszy tegoroczny mecz o II-ligowe punkty 5 marca.
Puszcza Niepołomice - Stal Mielec 0:0
Puszcza: Staniszewski – Ł. Furtak, Lepiarz, Czarny, Mikołajczyk – Reiman, Kotwica – Wójcik, Domański, Abramowicz – Stepankow; grali także: Garzeł, Łączek, Uwakwe, Barbus, Gawęcki, Filipek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
