Kolejarze zamykają tory między Płaszowem a Bonarką

Szykują się kolejne poważne utrudnienia dla pasażerów kolei w związku z budową łącznicy Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki. Właśnie zamknięty został jeden tor między Płaszowem a Bonarką. To automatycznie powoduje opóźnienia w kursowaniu pociągów jadących m.in. ze Skawiny czy Zakopanego. A to dopiero początek zmian. Ich kulminacja nastąpi za kilka tygodni, w marcu i kwietniu.

Przypomnijmy, że kilka dni temu z ulgą odetchnęli kierowcy, gdy kolejarze ogłosili, że miesiąc później niż planowano pojawią się gigantyczne utrudnienia na skrzyżowaniu al. Powstańców Śląskich, al. Powstańców Wielkopolskich, ul. Limanowskiego i ul. Wielickiej. W tym miejscu powstać muszą bowiem m.in. podpory dwóch estakad, po których będą się poruszać pociągi. Wyłączenie części pasów ruchu na tym skrzyżowaniu nastąpi dopiero 12 marca. Tymczasem już teraz piętrzą się utrudnienia dla pasażerów kolei.

Przez ostatnie tygodnie główne prace prowadzone były w rejonie Zabłocia. Wyłączony z ruchu został jeden torów między stacjami Kraków Płaszów a Kraków Główny. - Jeżdżę koleją regularnie i coraz częściej zdarza się, że docieram z Wieliczki na dworzec Główny w Krakowie z kilku a nawet kilkunastominowym opóźnieniem - skarżył się pod koniec stycznia na łamach „DP” Jan Pawlak, mieszkający w okolicy solnego miasta.

Teraz podobne problemy czekają na podróżujących przez Kraków Płaszów również w stronę Skawiny czy Zakopanego. W rejonie Krzemionek wyłączony został z ruchu jeden tor, a drugim pociągi kursują naprzemiennie, co powoduje opóźnienia.

Na wyłączonym torze rozpoczął się właśnie demontaż m.in. słupów trakcyjnych a docelowo zdemontowany zostana również część starego torowiska. - Prowadzona jest przebudowa układu torowego wraz z przebudową sieci trakcyjnej i urządzeń sterowania ruchem - informuje Dorota Szalacha z biura prasowego PKP PLK. W tym miejscu swój początek będzie miała bowiem nowa łącznica kolejowa, której głównym elementem będą właśnie dwie estakady, po których pociągi dojadą wprost do Zabłocia. Dzięki temu nie będą musiały już dojeżdżać do Płaszowa i tam zmieniać kierunku, by dotrzeć do stacji Kraków Główny.

Kolejarze ze spółki PKP PLK nie ukrywają, że to dopiero początek utrudnień. - Od 13 marca pociągi Przewozów Regionalnych, jadące od i w kierunku Skawiny będą rozpoczynały i kończyły bieg w Krakowie Płaszowie - informuje Dorota Szalacha. Żaden pociąg np. z Zakopanego nie dojedzie więc bezpośrednio do stacji Kraków Główny.

Marnym pocieszeniem dla pasażerów będzie więc to, że z Płaszowa do centrum Krakowa będą mogli dojechać tramwajem za darmo na podstawie biletu kolejowego.

Jeszcze bardziej sytuacja skomplikuje się w kwietniu. - Od 6 do 27 kwietnia planowana jest przerwa w ruchu pociągów miedzy stacjami Kraków Płaszów a Kraków Bonarką - podkreśla Dorota Szalacha. W tym okresie przewoźnicy kolejowi mają uruchomić zastępczą komunikację autobusową na trasach do Zakopanego i Skawiny.

W PKP PLK konsekwentnie zapewniają, że układają prace tak, by w lipcu, podczas Światowych Dni Młodzieży, utrudnień nie było. Powrócą jednak zapewne po wakacjach. Budowa łącznicy potrwa co najmniej rok.