Telefony, które mogą uratować życie

Wystarczy nacisnąć przycisk SOS na specjalnej bransoletce, by powiadomić pogotowie o zasłabnięciu lub nagłym pogorszeniu stanu zdrowia. Wczoraj trzydziestu sześciu krakowskich seniorów z Domów Pomocy Społecznej otrzymało specjalne aparaty telefoniczne ratujące życie. Starsi samotni ludzie w końcu mogą liczyć, że pomoc dotrze na czas.

Aparaty wyglądają jak normalne telefony komórkowe i spełniają takie same funkcje: można z nich dzwonić i wysyłać SMS-y. Są funkcjonalne, mają duże klawisze, ale co najważniejsze, posiadają przycisk ICE i SOS, który po naciśnięciu wybiera kolejno pięć pierwszych zapisanych w pamięci telefonu numerów. Po trzykrotnym nieudanym połączeniu z każdym z bliskich wybiera numer alarmowy 112.

W zestawie z telefonem jest także wodoodporna bransoletka, która pełni dokładnie takie same zadania. Alarmuje wybrane osoby, kiedy senior źle się poczuje, a nie ma pod ręką telefonu. W aparacie ratującym życie można także umieścić własną kartę SIM. - Telefon wyposażony jest w system podający lokalizację seniora, by karetka mogła szybciej do niego dotrzeć - wyjaśnia Antoni Wiatr, dyrektor MDDPS na os. Szkolnym.

Koperta i telefon zapewnią bezpieczeństwo

Aparaty są integralną częścią inicjatywy Krakowskiej Rady Seniorów rozpoczętej w ubiegłym roku, która ma zwiększyć bezpieczeństwo starszych, samotnych osób.

W grudniu pracownicy Miejskich Dziennych Domów Pomocy Społecznej i MOPS rozdawali „Koperty życia seniora”. Taką kopertę docelowo ma otrzymać trzy tysiące krakowskich seniorów, na razie zaopatrzono w nią kilkaset osób. Pudełko zawiera zestaw informacji na temat stanu zdrowia seniora, przyjmowanych leków, grupy krwi i adresów oraz numerów telefonów do bliskich, których należy powiadomić w nagłym przypadku. Pakiet z tymi informacjami powinien być przechowywany w lodówce, czyli miejscu, które jest w każdym domu i jest łatwo dostępne.

Teraz na pomysł zakupu telefonów wpadły dwie członkinie Krakowskiej Rady Seniorów: Anna Pietras i Wiesława Zboroch. Złożyły projekt do zeszłorocznego budżetu obywatelskiego na zakup 100 aparatów. Udało się pozyskać jednak aż 40 250 złotych i wynegocjować niższe ceny telefonów, dzięki czemu kupiono aż 120 sztuk. - Bezradność i stres ciągle towarzyszą seniorom, którzy boją się, że złamią nogę albo zasłabną i nie będą w stanie zawiadomić nikogo o tym, co się stało - mówi Anna Pietras. - Dzięki tym telefonom seniorzy będą w końcu mogli czuć się bezpieczniej - podkreśla.

Czas przestać się bać o swoje zdrowie

W pierwsze telefony zostali wyposażeni seniorzy po 65. roku życia, którzy sami zgłosili chęć testowania urządzeń i wypełnili ankiety w Miejskich Dziennych Domach Pomocy Społecznej.

- Otrzymałam propozycję od kierowniczki mojego DPS-u i bez wahania się zdecydowałam - mówi Bogumiła Mokrzycka z DPS nr 3 na ul. Korczaka. - Mieszkam sama, choruję i wiem, że zagrażająca mojemu zdrowiu i życiu sytuacja może się zdarzyć zupełnie niespodziewanie, a ja nie będę wtedy w stanie podejść nawet do sąsiadki - podsumowuje seniorka, która otrzymała jeden z pierwszych aparatów w Krakowie.

36 seniorów podpisało umowy użyczenia sprzętu na rok. Potem, jak zapewnia Antoni Wiatr, dyrektor MDDPS na os. Szkolnym, będzie można je prolongować i dalej korzystać z telefonu. Aparaty objęte są także dwuletnią gwarancją. Telefony nie są skomplikowane w obsłudze, ale tym, którym będą sprawiać kłopoty, pomogą kierowniczki MDDPS. Będą także organizowane szkolenia z obsługi telefonów ratujących życie.

„Koperty życia” rozdano już seniorom m.in. w Olsztynie czy Szczecinie. Bezpłatne telefony to jak dotąd nowatorskie rozwiązanie.