Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcieli grać po przerwie, żeby nie polować na swe kości

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Sparingowy mecz między Garbarnią a Hutnikiem, rozegrany na sztucznym boisku „Brązowych”, został przerwany po pierwszej połowie w wyniku awantury między piłkarzami obu krakowskich drużyn.

Już w trakcie pierwszej połowy spotkania między zawodnikami iskrzyło. Nie brakowało ostrych zagrań, fauli, wzajemnych pyskówek. Piłkarze nie kryli też uwag do krakowskiego arbitra Pawła Kukli o popełniane błędy, o brak reakcji na niedozwolone zagrania.

Gdy ten ostatni odgwizdał koniec pierwszej połowy meczu, na środku boiska doszło do przepychanek między piłkarzami, wymachiwania rękami, a nawet próby bokserskiego pojedynku. W tej sytuacji sami zawodnicy uznali, że dalsza gra nie ma sensu, bo mogłaby się skończyć wzajemnym polowaniem na kości.

Garbarnia Kraków – Hutnik Nowa Huta 2:0. Bramki: Kostrubała 2, Liput 12.

Garbarnia: Jękot – Szymonik, Moskal, Kalemba, Pawłowicz – Liput, Nowak, Kostrubała, Ferens – Siedlarz, Ogar.

Hutnik: Jasowicz – M. Dudek, Ochman, Kołodziej, Niechciał – Kołakowski, T. Dudek, Gamrot, Guja, Nawrot (30 Jacak) – Kotwica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski