Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa smoleńska, czyli jak minister Gowin zmieniał zdanie [WIDEO]

Włodzimierz Knap
Wicepremier Gowin kiedyś mówił o katastrofie zupełnie inaczej
Wicepremier Gowin kiedyś mówił o katastrofie zupełnie inaczej Fot. Piotr Smoliński
Polityka. Od niemożliwości zamachu pod Smoleńskiem do hipotezy, że nie można go wykluczyć.

Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki, dziś nie wyklucza, że 10 kwietnia mogło dojść do zamachu pod Smoleńskiem. Inaczej twierdził w przeszłości. Mówił, że „zamachu nie było, co dla racjonalnie myślących ludzi powinno być oczywiste”.

- Nie należy dziwić się wolcie wykonanej przez Jarosława Gowina - mówi dr Łukasz Stach, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. - On jest jednym z bardzo wielu polskich polityków, do którego jak ulał pasuje przysłowie głoszące, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. W polskiej polityce nader często białe bywa czarne, a czarne białe. Koniunkturalizm wśród polityków jest wszechobecny i dotyczy każdej formacji.

Również Wiesław Gałązka, specjalista marketingu politycznego z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu, radzi na zmianę poglądów wicepremiera Gowina patrzeć bez większych emocji. - A czyż inaczej zachowują się inni politycy, niezależnie od opcji? Cynizm i bezwstyd to, generalizując, ich chleb powszedni. Jarosław Gowin nie jest ani specjalnie lepszy, ani gorszy - ocenia Gałązka.

Przestrzega on jednak wicepremiera z Krakowa, że jego zmiany poglądów są zbyt częste, przez co może przestać być szanowany nawet przez ludzi nadal mu bliskich.

Źródło: TVN24/x-news

Częste zmiany poglądów polityków są, zdaniem dr. Stacha, wynikiem tego, że system partyjny jest niezwykle scentralizowany i zhierarchizowany. Znajduje się w nim niewiele miejsca na swobodne wyrażanie poglądów niezgodnych lub odstających od stanowiska centrali, a zwłaszcza partyjnych przywódców. Dr Stach boleje nad faktem, że dyskusja wewnątrzpartyjna jest bardzo uboga.

Dr Olgierd Annusewicz, politolog z UW, zwraca uwagę, że Jarosław Gowin nie ma obecnie dużego pola manewru: - Albo podporządkuje się prezesowi Kaczyńskiemu, albo będzie musiał zaczynać od nowa.

Jak wicepremier wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej? 5 kwietnia 2011 r. Jarosław Gowin, wówczas poseł PO, wyraził w Radiu Zet zaniepokojenie upolitycznieniem przez PiS obchodów 10 kwietnia w Warszawie. Mówił: „Boję się, że to będzie koszmar politycznej histerii”. Ostro wypowiadał się o działaniach prezesa PiS: „Zwłaszcza Jarosław Kaczyński szkodzi wspólnocie narodowej”.

W listopadzie 2012 r. w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówił z kolei: „Zamachu nie było i dla wszystkich racjonalnie myślących ludzi jest to oczywiste. Strona rządowa zorganizowała bardzo wiarygodne badania komisji Jerzego Millera, przedstawiciele rządu udzielili 200 tys. wypowiedzi dementujących pogłoski o zamachu. Sam pewnie parę tysięcy razy na ten temat mówiłem, to co jeszcze mamy zrobić?”.

W tym samym roku (2012) w RMF FM Gowin przekonywał, że łatwiej jest PO walczyć politycznie z Kaczyńskim snującym wersje zamachu, „niż z Kaczyńskim, który punktuje Platformę od strony gospodarczej”. Zarzekał się jednak, że prezes PiS „sam z ogromną determinacją w ten kanał wchodzi i ciągnie za sobą swoją partię”.

9 kwietnia 2015 r. w Radiu Zet mówił już, że w sprawie katastrofy smoleńskiej nie można wykluczyć żadnego scenariusza. Był liderem Polski Razem, partii sprzymierzonej z PiS. W kwietniu 2015 r. przekonywał, że największy wpływ na zmianę jego stanowiska w sprawie tragedii z 10 kwietnia 2010 r. mają dowody złej woli państwa rosyjskiego. Powoływał się na książkę niemieckiego dziennikarza śledczego Jurgena Rotha, który przywołał dokumenty niemieckiego wywiadu BND. Ma z nich wynikać, że doszło do zamachu w Smoleńsku. - To jest człowiek bardzo dobrze poinformowany. Jeżeli on pisze, że był taki raport BND, to znaczy, że taki raport był - stwierdził Gowin.

Wczoraj w TVP Info Jarosław Gowin przekonywał, że przez kolejne lata rosły jego wątpliwości dotyczące katastrofy. Zaznaczył jednak: „Niczego na tym etapie nie można przesądzać. Niech działa prokuratura”. Mówił też, że „rzeczą oczywistą chyba dla wszystkich Polaków jest to, że tło, przyczyny i okoliczności tej katastrofy wymagają dalszych wyjaśnień. Winni jesteśmy to i ofiarom tej strasznej tragedii, ich rodzinom, i nam wszystkim”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski