Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z młodzieżówki PiS na fotel wiceprezesa państwowej spółki

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Małgorzata Popławska jest ekonomistką i germanistką
Małgorzata Popławska jest ekonomistką i germanistką fot. Anna Kaczmarz
Sylwetka. Działacze PO twierdzą, że powołanie 31-letniej Małgorzaty Popławskiej na stanowisko wiceprezes Krakowskiego Parku Technologicznego to efekt braków kadrowych w PiS. Jej partyjni koledzy podkreślają, że mimo młodego wieku ma ona wiedzę i doświadczenie.

Małgorzata Popławska, do niedawna jedna z najmłodszych krakowskich radnych PiS, nie kryje, że na stanowisko wiceprezes Krakowskiego Parku Technologicznego została mianowana z klucza partyjnego. - Dostałam propozycję od Jadwigi Emilewicz, wiceminister rozwoju - mówi. Poznały się w czasie ostatniej kampanii samorządowej, razem organizowały panel o kobietach w polityce.

Awans radnej był zaskoczeniem dla kolegów. - Mimo całego uznania dla jej kompetencji uważam, że jest osobą zbyt młodą i niedoświadczoną, by pełnić tak ważne stanowisko - mówi radny PiS, który prosi o anonimowość.

Małgorzata Popławska ma 31 lat i jest rodowitą krakowianką. Skończyła prestiżowe liceum ogólnokształcące „Nowodworek” i średnią szkolę muzyczną w klasie fortepianu. Jest absolwentką Uniwersytetu Ekonomicznego, ma także licencjat z filologii niemieckiej na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Po studiach pracowała głównie w dużych korporacjach, a ostatnio w banku inwestycyjnym jako menedżer. - Jest dobrze wykształcona i ma fachowe przygotowanie do nowego stanowiska - uważa Mirosław Gilarski, radny PiS.

Działacze PO uważają jednak, że do kierowania firmą zarządzającą strefą ekonomiczną przydałaby się bardziej doświadczona osoba. - To bardzo ważna spółka, która ma wspierać rozwój gospodarczy Małopolski. Uważam, że nominacja pani Popławskiej wynika z braków kadrowych w PiS. Mało jest tam osób, które znają się na biznesie - mówi Dominik Jaśkowiec, wiceprzewodniczący Rady Miasta z PO.

Nikogo natomiast nie dziwi fakt, że stanowisko zostało obsadzone politycznie. To norma w spółkach skarbu państwa. Poprzedni prezesi KPT byli nominowani przez PO.

Z powodu awansu Małgorzata Popławska musiała zrezygnować z mandatu radnej. Gmina Kraków ma pół procenta udziału w Krakowskim Parku Technologicznym, a przepisy zabraniają radnym pełnienia funkcji kierowniczych w spółkach miejskich. 71 proc. udziału w spółce KPT ma skarb państwa.

Małgorzata Popławska była jedną z najmłodszych radnych, ale także najbardziej widocznych. Pełniła funkcję rzeczniczki prasowej klubu PiS. - Należała do grupy nielicznych osób w klubie PiS, z którymi można było się dogadać w ważnych sprawach. Inteligentna, otwarta, będzie jej brakowało w Radzie Miasta - mówi Aleksander Miszalski, radny i szef krakowskiej PO.

Inni zwracają jednak uwagę, że nie zasłynęła żadnym znaczącym pomysłem ani inicjatywą. - Chyba nie za bardzo interesowała się tym, co dzieje się w Radzie Miasta. Potraktowała to jako przystanek w karierze i okazję do zawarcia znajomości, które mogą się jej potem przydać - mówi jeden z radnych PO.

Sama wiceprezes przyznaje, że praca w Radzie Miasta trochę ją rozczarowała. Głównie z tego powodu, że radni mają niewielki wpływ na miejską politykę. - Władza prezydenta jest nadmiernie silna. Rada Miasta może co najwyżej protestować, ale jej wpływ na sprawy Krakowa jest ograniczony. Radny może uwypuklać problemy, zwracać na nie uwagę, ale to wszystko - przyznaje Małgorzata Popławska.

Godzenie działalności samorządowej z pracą w prywatnej firmie okazało się w jej przypadku bardzo trudne. Choć jako radnej przysługiwał jej wolny dzień na każdy dzień sesji, to prawie z tego nie korzystała. - Na sesje i prace w komisjach wykorzystywałam płatny urlop wypoczynkowy albo odrabiałam to, pracując w nadgodzinach - mówi.

Teraz bardziej czuje się specjalistką od finansów niż politykiem. - Na nowym stanowisku oczywiście będę realizowała zadania rządu, ale chcę być postrzegana nie jako polityk, tylko poprzez dokonania z biznesie - podkreśla.

Polityka od dawna jednak jest jej pasją. Do partii trafiła po studiach. Przez cztery lata była szeregową działaczką PiS, potem została przewodniczącą Forum Młodych. Zastąpiła na tym stanowisku Michała Ciechowskiego, który przeprowadził się do Warszawy i jest prawą ręką premier Beaty Szydło. Ciechowski to Popławskiej kolega z liceum, chodzili do równoległych klas. W ostatnich wyborach samorządowych weszła ona do Rady Miasta z drugiego miejsca na liście obejmującej Stare Miasto.

Prywatnie jest singielką, córką ekonomisty i pani inżynier. - Jestem pewien, że mimo młodego wieku poradzi sobie na nowym stanowisku, bo jest energiczna i ambitna, ma dobre relacje z ludźmi - uważa Bolesław Kosior.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski