Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyrki ze zwierzętami mogą zniknąć z miejskich gruntów

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Aktywiści i radni miejscy chcą, aby takie atrakcje nie były organizowane na gminnych terenach
Aktywiści i radni miejscy chcą, aby takie atrakcje nie były organizowane na gminnych terenach fot. ŁUKASZ KASPRZAK
Inicjatywy. Krakowski magistrat na wniosek radnych przygotowuje uchwałę, która ma wprowadzić zakaz organizowania cyrków z udziałem zwierząt na gruntach miejskich. Mimo to prezydent Jacek Majchrowski nadal uważa, że takie ograniczenia w nie są potrzebne.

Na ostatniej sesji radni z klubu Platformy Obywatelskiej zgłosili uchwałę kierunkową do władz Krakowa. - Przykład powinien iść z góry. Jeśli miasto wprowadzi taki zakaz, to da sygnał mieszkańcom, żeby nie wspierali tego typu rozrywek - podkreśla Anna Szybist, współautorka rezolucji.

Po tym, jak większość radnych zgodziła się poprzeć ten pomysł, władze miasta nie zamierzają blokować zmian nad przepisami. - Prezydent zwrócił się do odpowiednich wydziałów z wnioskiem o przygotowanie takiej uchwały - wyjaśnia rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.

Oznacza to, że o ostatecznym wprowadzeniu zakazu zdecydują sami radni. Jednocześnie stanowisko prezydenta w sprawie zakazu dla cyrków ze zwierzętami nie uległo zmianie. - Wprowadzenie takich ograniczeń na gruntach miejskich nie spowoduje, że cyrki nie będą się pojawiać na działkach prywatnych - wskazuje Monika Chylaszek. Jednocześnie dodaje, że władze Krakowa będą za każdym razem reagować, jeśli otrzymają informacje o dręczonych w cyrkach zwierzętach.

- Mieszkańcy przecież nie będą jeździć za cyrkowcami i zaglądać za kulisy, jak traktowane są tam zwierzęta. Powinny to robić odpowiednie instytucje - mówi nam Anna Szybist.

Zadowolenia z inicjatywy radnych nie kryją członkowie Krakowskiej Koalicji na Rzecz Cyrku bez Zwierząt. Pod ich internetową petycją o wprowadzenie zakazu podpisało się ponad 2 tys. osób. - To jeszcze nie koniec, bo odpowiednia uchwała w tej sprawie dopiero jest przygotowywana - komentuje Natalia Jaguś z KKnRCbZ. Jej zdaniem los zwierząt występujących w cyrkach powinien budzić niepokój. - Nie wiemy, w jakich warunkach są one przetrzymywane i trenowane. Żaden cyrk nam nie przekazał informacji na ten temat - wskazuje Natalia Jaguś. Tymczasem coraz więcej polskich miast decyduje się na takie zakazy, wśród nich m.in. Słupsk i Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski