Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prywatne spółki robią biznes na miejskim okrąglaku

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Okrąglak na placu Nowym od początku był obiektem handlowym
Okrąglak na placu Nowym od początku był obiektem handlowym fot. Anna Kaczmarz
Kontrowersje. Jeśli zamiast targowiska ma być komercyjna restauracja, to według innych stawek - uważają radni.

Mieszkańcy i radni są oburzeni tym, że miasto nie reaguje na pomysł urządzenia lokalu gastronomiczno-kulturalnego w środku zabytkowego okrąglaka na placu Nowym. Ich zdaniem powinno się tam pozostawić funkcje targowe, a jeśli ma to być lokal, to do kasy gminy powinny z tego tytułu wpływać pieniądze jak za działalność komercyjną, a nie targ.

- Plac Nowy ma status targowiska. Konsekwencją tego jest, że spółka Kazimierz, która nim administruje, płaci miastu preferencyjną, symboliczną stawkę. Jeżeli ktoś dojdzie do wniosku, że targowisko jest nikomu niepotrzebne i powinna tam powstać przestrzeń komercyjna, to powinna się zmienić stawka - zwraca uwagę Jacek Balcewicz, radny Dzielnicy I Stare Miasto i mieszkaniec Kazimierza.

Przypomnijmy, w wewnętrznej części okrąglaka, gdzie wcześniej handlowano mięsem, żywnością, spółka Forum chce utworzyć lokal gastronomiczno-kulturalny. Jest ona znana z tego, że z powodzeniem w części dawnego hotelu Forum prowadzi popularną klubokawiarnię Forum Przestrzenie. Teraz na temat zaadaptowania okrąglaka rozmawia z przedstawicielami spółki Kazimierz, która administruje placem Nowym i która otrzymała go w dzierżawę od miasta.

Umowa między gminą a spółką Kazimierz została podpisana w 1992 roku i obowiązuje do 15 stycznia 2032 r. Na jej mocy spółka Kazimierz jest zobowiązana do opłacania miesięcznego czynszu w wysokości 5 182,13 zł. Niedawno informowaliśmy, że spółka Forum prowadzi uzgodnienia z władzami konserwatorskimi co do zaadaptowania wnętrz okrąglaka.

- Jeżeli ktoś uznaje, że targowisko w okrąglaku jest niepotrzebne, to miasto powinno ogłosić konkurs na zagospodarowanie tego obiektu, przeprowadzić przetarg i wynająć powierzchnie po cenach rynkowych - uważa radny Balcewicz.

Na ten sam aspekt wskazuje Aleksander Miszalski, szef krakowskiej PO, radny miasta i Dzielnicy I. - Gmina powinna mieć wpływ na to, co tam się dzieje, bo to jest reprezentacyjne miejsce. Jeżeli teren jest gminny, to miasto powinno starać się mieć z tego jak największy zysk - komentuje radny Miszalski.

Mieszkańcy Kazimierza przekonują, że okrąglak nadal powinien być halą targową. - Można usłyszeć, że okrąglak stał pusty, nic się tam nie działo, a teraz go odnowią. Natomiast było tak, że kupcom, którzy w nim handlowali, wypowiedziano umowy - mówi radny Balcewicz. Podaje przykłady innych miast europejskich - jak Wiedeń, Budapeszt, Londyn - gdzie hale targowe cieszą się powodzeniem. - To, co się dzieje na placu Nowym, przy jego dzisiejszej rozpoznawalności, świadczy o niskiej operatywności zarządzających nim ludzi. Gdyby przygotować odpowiednią ofertę z towarami regionalnymi, to ten plac powinien tętnić życiem - przekonuje radny Balcewicz.

Podobne zdanie ma Mikołaj Kornecki, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa. - Miasto powinno mieć wpływ na to, co się dzieje w takich obiektach jak okrąglak. Powinny one zachowywać historyczny charakter. To, co się dzieje, to wina prezydenta i Rady Miasta, która nie chroni wartości nadrzędnych. Zabija się ducha miasta - uważa Mikołaj Kornecki. - Podobny charakter ma krakowski Kleparz, ale za chwilę też może się okazać, że tam będą same bary i kawiarniane stoliki - dodaje.

Okrąglak od początku był obiektem handlowym. W okresie międzywojennym został wydzierżawiony Gminie Żydowskiej i funkcjonowała tam rytualna rzeźnia drobiu.

Władze konserwatorskie nie widzą jednak przeszkód, aby powstał tam teraz lokal gastronomiczny. - Warunek jest taki, aby utrzymać charakter tego wnętrza i nie zmieniać elewacji - podkreśla Jan Janczykowski, małopolski wojewódzki konserwator zabytków.

W magistracie nie widzą problemu. Na razie urzędnicy zwrócili się do spółki Kazimierz o szczegółową informację w sprawie zmiany działalności w okrąglaku. - Z dotychczas przekazanych informacji wynika jedynie, że dzierżawca targowiska zawarł umowę najmu lokalu, co jest zgodne z regulacjami prawnymi - wyjaśnia Jan Machowski z krakowskiego magistratu.

Zaznacza, że każda działalność handlowo-usługowa prowadzona na placu targowym jest działalnością komercyjną, a dzierżawca targowiska odpowiada za jego prawidłowe funkcjonowanie, w tym za udostępnianie powierzchni handlowej. Jan Machowski podkreśla też, że wprowadzenie ewentualnych zmian w zagospodarowaniu placu targowego lub przeprowadzenie na nim prac budowlanych będzie musiało być poprzedzone uzyskaniem wcześniejszej akceptacji ze strony magistrackiego Wydziału Spraw Administracyjnych.

Z przedstawicielami spółki Kazimierz mimo wielu prób nie udało się nam skontaktować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski