Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałkowi marzą się igrzyska w Krakowie

Piotr Tymczak, (AM)
Marszałek Jacek Krupa był jednym z polityków, którzy wspierali ideę zimowych igrzysk w 2022 roku
Marszałek Jacek Krupa był jednym z polityków, którzy wspierali ideę zimowych igrzysk w 2022 roku Anna Kaczmarz
Kontrowersje. Zdaniem aktywistów nie ma podstaw, by wracać do skompromitowanej idei

Marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa (PO) rzucił pomysł powrotu do idei organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Krakowie. Wciąż myśli o tym przedsięwzięciu, mimo że w maju 2014 roku krakowianie w referendum powiedzieli zdecydowane „nie” dla tego projektu.

- Wcześniej byłem za organizacją igrzysk w Krakowie i nadal jestem za tym. Marzeniem byłoby, aby odbyły się w najbliższej dekadzie, przykładowo w 2026 roku - mówi marszałek Krupa. Zaznacza jednak, że jest to tylko jego zdanie i na razie nikt nie podejmuje żadnych działań mających na celu kolejne starania Krakowa i Małopolski o igrzyska. Marszałek przyznaje, że byłoby to możliwe, gdyby była zgoda mieszkańców, chęć władz miasta i Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

- O tym czy igrzyska powinny się odbyć w Krakowie zadecydowali już mieszkańcy głosujący w referendum - komentuje Michał Wszołek z Inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom. To społeczny ruch, który zaktywizował przeciwników igrzysk pod Wawelem i doprowadził do obalenia tego pomysłu. - Decyzja w referendum nie ma konkretnego terminu ważności, ale można uznać, że jest na tyle świeża, aby nadal była wiążąca. Nie odpowiadałby nam więc taki sposób działania, że teraz władze spróbują jeszcze raz, a nóż mieszkańcy wyrażą zgodę na kosztowna imprezę sportową - dodaje Wszołek.

W Urzędzie Miasta Krakowa nikt nie myśli o powrocie do idei igrzysk. - Nie ma takiego tematu - zapewnia Janusz Kozioł, doradca prezydenta Krakowa ds. sportu.

W referendum w maju 2014 roku aż 69,72 proc. głosujących krakowian powiedziało igrzyskom „nie”. Zdaniem marszałka Krupy o wyniku referendum zadecydowały błędy w komunikacji społecznej. Na olimpijskie starania wyrzucono ok. 10,8 mln zł. Aktywiści obawiają się, że powrót do idei igrzysk wiązałby się z kolejnymi, kontrowersyjnymi decyzjami i wydatkami.

Igrzyska w 2022 roku ostatecznie otrzymał Pekin. - Symptomatyczne jest to, że żadne europejskie miasto nie było zainteresowane organizacją tej imprezy - zwraca uwagę Wszołek.

- W takiej formule, w jakiej są obecnie organizowane igrzyska, z których korzysta głównie lobby sportowe i władz politycznych różnych państw, a nie służą one mieszkańcom, co do zasady jesteśmy przeciw - zaznacza Wszołek. Nie interpretuje wyników referendum jako „nie” dla igrzysk na wieczność. - Być może do tego można wrócić, ale nie po tak krótkim okresie. Nie zmieniło się nic tak dalece ani w kondycji gospodarczej, ani w postrzeganiu igrzysk na świecie, by były diametralnie inne okoliczności do tych, w jakich mieszkańcy głosowali w 2014 roku - mówi Wszołek.

- Nic nie jest na wieczność, ale ludzie muszą odpocząć od pomysłu dotyczącego igrzysk - dodaje Kozioł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski