Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Proszowic. Bez deszczu jest dobrze

Aleksander Gąciarz
Ulica Stary Dębowiec biegnie wzdłuż obwodnicy
Ulica Stary Dębowiec biegnie wzdłuż obwodnicy Fot. Aleksander Gąciarz
Obfite opady deszczu mogą spowodować zalanie obwodnicy Proszowic oraz biegnących w jej sąsiedztwie dróg lokalnych, w tym ulicy Stary Dębowiec.

Tak uważa przewodniczący osiedla nr 1 w Proszowicach Kazimierz Andrzejczyk. Winne jest jego zdaniem niewłaściwe wykonanie odwodnienia oddanego do użytku trzy lata temu obejścia miasta. - Ten obowiązek spoczywał na wykonawcy drogi, który miał nie tylko wykonać odwodnienie, ale także usunąć szkody spowodowane prowadzoną inwestycją. Niestety poprzednie władze Proszowic nie dopilnowały tego podczas budowy. Obecne też nie robią nic, by sprawę załatwić - przekonuje.

Chodzi o teren położony między ulicami Krakowską a Kościuszki. Jego cechą charakterystyczną jest duże nachylenie. Powoduje ono, że w razie ulewy woda spływa w dół z dużym impetem. To powodowało już miejscowe uszkodzenia elementów nowej obwodnicy.

Takie niebezpieczeństwo może się jednak pojawić ponownie. Przewodniczący Andrzejczyk pokazuje rowy odwadniające w rejonie obwodnicy, ale także biegnącej nie-opodal ulicy Stary Dębowiec, które miejscami są zupełnie zamulone. W kilku miejscach nie ma ich wcale. Zwraca też uwagę, że cała woda, spływająca z obszernego terenu, w najniższym miejscu jest odprowadzana jedną kratką ściekową do kanalizacji burzowej.

- Jest rzeczą oczywistą, że kratka takiej wody nie pomieści. Stąd podtopienia, które wielokrotnie w tym miejscu występowały.

W opinii Kazimierza Andrzejczyka najlepszym możliwym rozwiązaniem byłyby „przeprowadzenie” wód spływających z górnego sąsiedztwa obwodnicy na drugą stronę drogi, a następnie do rowu. Wtedy do kanalizacji trafiałaby woda z dwukrotnie mniejszej powierzchni. Najpierw jednak trzeba będzie ustalić, kto za co dokładnie odpowiada.

W tym rejonie z obwodnicą, która jest drogą wojewódzką, sąsiadują drogi lokalne, w tym dojazdowe do pól. Burmistrz Grzegorz Cichy zwraca uwagę, że w rejonie ronda na ulicy Kościuszki znajduje się duża zlewnia, tymczasem pod ulicą nie ma przepustu, którym woda mogłaby popłynąć na drugą stronę.

Wyjaśnia, że taki stan zastał obejmując swoją funkcję. - Budowa przepustu jest w gestii właściciela drogi, czyli Zarządu Dróg Wojewódzkich, który był przez nas powiadamiany o problemie - mówi. Kierownik Zbigniew Kotlarz z UGiM w Proszowicach zapewnia, że z odprowadzeniem wody od ulicy Kościuszki w stronę rzeki nie powinno być problemów.

- Rozmawialiśmy z właścicielem zlokalizowanej w tym miejscu stacji benzynowej, który planuje również kolejną inwestycję w tym miejscu. Zapewnił, że uwzględni z swoich planach konieczność odprowadzenia tej wody - usłyszeliśmy.

Kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Jakubowi-cach Edward Krzek przyznał, że nie zna szczegółów sprawy.

- Gdy tylko zapoznam się z problemem, zastanowimy się, jak go rozwiązać - mówi.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski