Mielcarski odwiedził SMS Kraków

Grzegorz Mielcarski wspominał początki swojej przygody z piłką nożną. Trudnej dla nastolatka decyzji, jaką było opuszczenie rodzinnej miejscowości i wyjazd do Bydgoszczy, gdzie miał możliwość dalszego rozwoju sportowego. Były to ważne spostrzeżenia dla uczniów, którzy bardzo często przyjeżdżają z odległych części kraju aby szkolić się i uczyć w SMS-ie.
Nie zabrakło opowieści z czasów gry w FC Porto oraz doznanej kontuzji i wsparciu jakie zapewnili zawodnicy klubu.
- Dostać się na wysoki poziom jest trudno. Jednak o wiele ciężej jest się tam utrzymać. Potwierdzić swój talent, zwłaszcza w momencie gdy jest się kontuzjowanym - mówił Mielcarski.
Podczas spotkania padło wiele pytań ze strony młodych sportowców, którzy byli ciekawi spraw dotyczących pierwszych kroków w piłce nożnej, występów na Igrzyskach Olimpijskich oraz aspektów związanych z Jakubem Błaszczykowskim - absolwentem Szkoły Mistrzostwa Sportowego, którego Grzegorz Mielcarski sprowadził do Wisły Kraków.
- Czy od początku widać było, że Kuba poradzi sobie w klubie, że będzie grał w reprezentacji i zostanie jej kapitanem - pytali uczniowie. - Wówczas widać było, że na pewno mentalnie sobie poradzi - stwierdził były dyrektor sportowy Wisły.
Gość SMS-u zwracał uwagę iż piłka nożna to sport zespołowy i ważna jest cała drużyna. Podkreślał również rolę odpowiedzialnego lidera w środku teamu.
Na koniec spotkania zwrócił sie do uczniów ze spostrzeżeniem, iż w Szkole Mistrzostwa Sportowego mają możliwości do rozwoju. Prosił o przemyślenie rzeczy, o których dowiedzieli się podczas spotkania oraz wykorzystanie ich w życiu.
Grzegorz Mielcarski odwiedził SMS w ramach szkolnego cyku" Przy tablicy". Jest to seria spotkań z osobami, które swoją karierą sportową, postępowaniem mogą stać sie wzorem dla młodych sportowców. Spotkania te są jednym z elementów procesu edukacyjnego, szkoleniowego oraz wychowawczego, jaki odbywa się w SMS-ie Kałuży i Reymana.