Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana powrotna w prokuraturze

Marek Bartosik
Edytorial. W prokuraturze marazm i zgrzytanie zębów. Akty oskarżenia płyną z niej do sądów wąziuteńkim strumykiem, o czym informujemy na stronie pierwszej. I trudno się prokuratorom dziwić. Poddani są przecież podwójnej presji.

Czytaj także: Prokurator boi się oskarżać >>

Ta bezpośrednia to wprowadzona w ubiegłym roku nowa procedura karna, która wymaga od oskarżycieli nie tylko pokazywania się na sali sądowej, ale aktywnego udziału w procesach. Prokuratorzy tej zmiany nie chcieli, bali się jej. Teraz liczą na Zbigniewa Ziobrę, że uwolni ich od tego kłopotu, czyli wróci stare.

Presja pośrednia płynie wprost z polityki. To zapowiedzi kolejnej radykalnej zmiany usytuowania prokuratury. Zbigniew Ziobro ostro zabrał się za ponowne podporządkowanie tej instytucji ministrowi sprawiedliwości. Minister spełnia w ten sposób swoje marzenie. Nie chce przy tym pamiętać powodów, dla których w 2010 PO rozdzieliła obie instytucje. Może to przez skromność, bo odebranie rządowi zwierzchnictwa nad prokuraturą było skutkiem doświadczeń z lat 2005-2007, kiedy rządził nią właśnie Zbigniew Ziobro.

Platforma jednak tak usamodzielniła prokuraturę, że jej szef teoretycznie ma bardzo wysoką pozycję, ale praktycznie jest ubezwłasnowolniony. Jego wpływ na pracę podwładnych jest iluzoryczny. Andrzej Seremet już tylko wygląda końca swej kadencji, którą nowy rząd zapewne i tak skróci. Prokuratura toczy się więc siłą przyzwyczajenia, a prokuratorzy czekają już na to, co nieuchronne.

Trudno wątpić, że w tej sytuacji najlepiej odnajdują się kunktatorzy, którzy bez skrupułów odsuwają od siebie decyzje wymagające odwagi. Karierowicze wyglądają nowego rozdania stanowisk, tym razem przez ministra. Ambitnym i kompetentnym w obliczu politycznych wiatrów opadają ręcę.

W prokuratorze więc reforma za reformą, a zmian nie widać. Już od 25 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski