Prokuratura wnioskowała o przedłużenie pobytu a kratami, sąd uznał jednak, że skazany powinien spędzić trochę czasu na wolności, zanim pójdzie do więzienia.
– Nie zachodzi obawa o utrudnianie postępowania – podsumowała swoją decyzję sędzia.
Na sali sądowej ubrany w garnitur nastolatek w okularach bardziej przypominał maturzystę niż zabójcę, który wbił nóż w ciało własnego wujka 6 razy w okolicy szyi i klatki piersiowej. Zabójcza okazało się siódma, 13-centymetrowa rana cięta gardła.
W uzasadnieniu 4-letniego wyroku sędzia dokładnie wytłumaczyła dlaczego skorzystała z nadzwyczajnego złagodzenia kary. Za zabójstwo kodeks karny przewiduje karę od 8 lat więzienia do dożywocia. Prokuratura chciała dla Daniela P. 11 lat więzienia.
– Z jednej strony biegli wykluczyli, że skazany działał tylko w warunkach obrony koniecznej. Świadczy o tym ilość zadanych ciosów, oraz to, że Daniel P. nie miał na sobie obrażeń, które wskazywałyby na to, że bronił się przed napastnikiem – mówiła sędzia.
Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?