Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Krakowa. Interesuje ich tylko wygrana

Piotr Tymczak, Jacek Żukowski
W pierwszym meczu w tym sezonie pomiędzy obiema drużynami na boisku przy ul. Kałuży było 1:1
W pierwszym meczu w tym sezonie pomiędzy obiema drużynami na boisku przy ul. Kałuży było 1:1 Michał Gąciarz
Piłkarska ekstraklasa. Wisła rzadko w tym sezonie wygrywa na swoim boisku, Cracovia z kolei nie zwyciężyła na stadionie przy ul. Reymonta od 20 lat. Wszystko to schodzi na dalszy plan w kontekście niedzielnego meczu (godz. 18). Na statystyki nikt nie patrzy.

- Trzeba zgodzić się z tym, że oba zespoły grają niezłą piłkę jak na nasze warunki. Co do tego nie mam wątpliwości - mówi Kazimierz Moskal, trener Wisły Kraków przed spotkaniem z Cracovią. - Od długiego czasu są blisko siebie i jednocześnie blisko czuba tabeli. Spodziewamy się interesującego spotkania.

Wisła po 16 kolejkach była na 5. miejscu z 23 punktami (obecnie jest 6.). Cracovia jedzie na spotkanie derbowe podbudowana dotychczasową postawą w lidze. „Pasy” zajmują 3. lokatę z dorobkiem 27 pkt.

Trener Moskal przyznaje, że styl gry jest istotny, ale jest coś ważniejszego. - Musimy pamiętać, że to derby - mówi. - Czasem ostrzymy sobie apetyty na wspaniałą grę. Na pewno taki mecz chcemy zagrać, ale najważniejsze są punkty. Zrobimy wszystko, aby bez względu na styl pozostały przy Reymonta.

Trener „Pasów” Jacek Zieliński największy ból głowy ma z zestawieniem linii obrony. Kto na prawej flance? Deleu, wracający po kontuzji Jakub Wójcicki, a może Bartosz Rymaniak? Kto w środku obok Huberta Wołąkiewicza, bo Piotr Polczak pauzuje za kartki? Wspomniany Rymaniak, czy może Miroslav Covilo, czyli powielenie wariantu z pierwszej połowy pucharowego meczu z Zagłębiem Sosnowiec?

- Wszystkie możliwości w obronie są rozważane - mówi Zieliński. - Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudny mecz ze względu na to, że będziemy mieli cały stadion przeciwko sobie. Chłopcy są przyzwyczajeni do tego, z takich meczów też można wyjść obronną ręką. Mimo że statystyki są przeciwko nam, jedziemy powalczyć o pełną pulę - dopowiada.

Moskal ma do dyspozcyji wszystkich zawodników oprócz pauzującego od miesięcy z powodu kontuzji Emmanuela Sarkiego. Oba zespoły doskonale się znają. Czy jest możliwy element zaskoczenia?

- Zawsze można czymś zaskoczyć przeciwnika, ale trzeba to zrobić umiejętnie - mówi szkoleniowiec Cracovii. - Wisła też ma takie możliwości. Będą decydować umiejętności czysto piłkarskie. Trzeba wytrzymać ciśnienie, wyjść z chłodną głową.

- Będziemy chcieli grać swoją piłkę, tym bardziej, że nie wiem do końca, jak zagra Cracovia - mówi Moskal. - Mamy być gotowi na wszystko.

Jaką taktykę obiorą „Pasy”? Pokażą otwartą piłkę, jak np. w Warszawie i skończy się to dla nich źle? Czy też wezmą przykład z zespołów, które ze stadionu Wisły wywoziły remisy, skupiając się na obronie? - Nie będziemy zdradzać planu. - Ma być skuteczny - mówi trener „Pasów”.

- Sądzę, że Cracovia zagra otwarte spotkanie i to będzie widowisko, które ucieszy kibiców, dziennikarzy i również nas. Mam nadzieję, że nasz zespół mentalnie będzie przygotowany do wojny - odpowiada napastnik Wisły Paweł Brożek.

- Jestem zwolennikiem fajnych porównań, które ruszają krew i podnoszą ciśnienie - twierdzi Zieliński. - W ramach rewanżu oglądniemy na zgrupowaniu „Bitwę pod Grunwaldem”. Oczywiście to żart.

Wczorajsze mecze 17. kolejki ekstraklasy: Korona Kielce - Zagłębie Lubin 0:2 (0:1), Janoszka 36, Jach 56. Piast Gliwice - Ruch Chorzów 3:0 (1:0), Cichocki 27 samobójcza, Barisić 37, Badia 85.

Pozostałe mecze, sobota: Górnik Zabrze - Górnik Łęczna (15.30), Termalica Bruk-Bet - Jagiellonia Białystok (18), Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin (20.30), niedziela: Podbes-kidzie Bielsko-B. - Legia Warszawa (15.30), Lechia Gdańsk - Lech Poznań (15.30).

Pierwsze derby bramkarza „Pasów”
Grzegorz Sandomierski po raz pierwszy będzie miał okazję zagrać z Wisłą Kraków jako golkiper Cracovii.

- Nie grał Pan w pierwszych derbach w tym sezonie, siedząc na ławce rezerwowych. Wspomina Pan inne tego typu mecze ze swojej kariery?

- Nie miałem nigdy przyjemności grania w takich spotkaniach, jeśli chodzi o rywalizację drużyn z tego samego miasta. Natomiast tak był nazywany też mecz w Chorwacji Dinama Zagrzeb z Hajdukiem Split. Jako bramkarz Dinama miałem okazję zagrać dwa razy w Splicie. Przegraliśmy 0:2 i wygraliśmy 2:1. Będzie to więc moje pierwsze przetarcie w derbach miasta.

- Były jakieś zapalne momenty? Pytam z racji wybuchowego temperamentu kibiców na Bałkanach.

- Atmosfera była naprawdę fajna, ale koncentrowałem się na grze. Nie było czasu, by rozglądać się i słuchać przyśpiewek. Na pewno nie wszystko rozumiałem. Kibice „podkręcają” piłkarzy do wysiłku. Fajnie jest sprawić psikusa tym, którzy są przeciwko.

- Zadebiutuje Pan w derbach Krakowa. Jest w związku z tym dreszczyk emocji?

- Staram się do tego spotkania podejść spokojnie. Zdaję sobie sprawę, jak ważny jest to mecz, ale sam siebie nie „pompuję”, nie chcę się przemotywować.

- Atmosfera daleka będzie od Wersalu. Zwłaszcza, że w sektorze za bramką siedzą najbardziej zagorzali kibice. Poradzi Pan sobie z presją trybun?

- To mogą być okrzyki, nawet niecenzuralne, ale nic poza tym. Nie biorę tego do siebie, spokojnie do tego podchodzę. W wielu meczach wyjazdowych były takie sytuacje i jakoś sobie radziłem. Nie chcę się napinać, zamierzam robić swoje.

- Wiadomo, jak ważny jest to mecz dla kibiców. Fanów Cracovii na stadionie nie będzie, ale usiądą przed telewizorami. Jesteście w stanie sprawić im prezent w postaci zwycięstwa?

- Wiadomo, że chcielibyśmy to zrobić, dopisać trzy punkty. Musimy podejść do tego spotkania z przekonaniem, że potrafimy grać w piłkę. Pokazaliśmy to nie raz. W naszych rękach i głowach jest to, byśmy zagrali swoje, byśmy nie wydziwiali. Trzeba powielać to, co sobie już wypracowaliśmy w poprzednich meczach.

Rozmawiał Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski