Kraków ma się stać inteligentny [WIDEO]

Wjeżdżając autem do strefy płatnego parkowania poprzez GPS dostawalibyśmy informację, czy np. na ul. Kopernika jest jakieś wolne miejsce do zaparkowania. Władze Krakowa przy współpracy m.in. z Krakowskim Parkiem Technologicznym stworzyły katalog inteligentnych rozwiązań, dzięki którym mieszkańcom ma się żyć lepiej i wygodniej. Problem jest jeden: brakuje konkretów, kiedy rozwiązania te faktycznie zostaną wprowadzone.

Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa:

Autor: Arkadiusz Maciejowski

Strategia Smart_Kom dla Krakowa i ościennych gmin zawiera 24 pomysły na to, jak budować przyjazne otoczenie przy użyciu wysokich technologii. Wśród nich m.in. tzw. zintegrowany system informacji o parkingach. Gdyby zaczął on działać byłaby to prawdziwa rewolucja dla kierowców. Nie musieliby już krążyć po ulicach w centrum miasta w poszukiwaniu miejsca parkingowego.

Mobilna aplikacja w telefonie, połączona z systemem GPS, wskazałaby im, gdzie najbliżej mogą zaparkować. Autorzy strategii piszą, że takie systemy naprowadzania kierowców były testowane już m.in. w Niemczech. A z testów tych wynika m.in., że o 30 proc. skraca się droga do miejsca parkowania. - Gdyby kierowcy nie musieli krążyć w poszukiwaniu parkingu, to zmniejszyłaby się też emisja spalin w centrum. Pomysł jest ciekawy, ale pytanie, kiedy zostanie wdrożony, skoro do dziś miasto nie może poradzić sobie z prostszymi rzeczami np., aby szybki tramwaj był naprawdę szybki - mówi Stanisław Albricht z Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportu Altrans.

Tymczasem Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa, nie chce podawać konkretnych dat.

- Ten dokument wskazuje nam na razie kierunki działania, ale na pewno kwestia parkingów powinna być jednym z priorytetów i nie może być to bardzo odległa perspektywa. Chodzi więc o najbliższe lata - zaznacza wiceprezydent Koterba.

Tylko na system naprowadzania kierowców miasto musiałoby wydać grubo ponad milion zł, a potem go utrzymywać. Szacuje się np., że zamontowanie jednego czujnika na jednym miejscu parkingowym (czujnik przekazywałby informacje o tym, czy nie jest ono zajęte), to koszt około 400 zł. W Krakowie w strefie płatnego parkowania jest ponad 20 tysięcy miejsc.

Pomysłów na „inteligentne miasto” jest dużo więcej. Po Krakowie miałby kursować np. Smart_Bus. Z pozoru zwykły autobus wożący pasażerów, ale wyposażony w nowe technologie, np. w urządzenia do mierzenia zanieczyszczeń w powietrzu na trasie przejazdu czy w kamery zbierające informację o innych pojazdach poruszających się buspasem. Miałoby to pomóc w walce z kierowcami bezprawnie wjeżdżającymi na buspasy, które do dziś nie są monitorowane. Poza tym pojawił się pomysł, aby montować kamery na trasach rowerowych. A na podstawie późniejszych analiz natężenia ruchu nadawać rowerzystom priorytet na skrzyżowaniach w wybranych godzinach.

Projekt zakłada również otwieranie nowych centrów aktywności seniorów czy stworzenie karty mieszkańca. Miałaby ona pełnić kilka funkcji jednocześnie: biletu komunikacji miejskiej, cyfrowej karty parkingowej w ramach aglomeracji krakowskiej, poświadczałaby też ewentualne ulgi i zniżki w muzeach. - Przygotowany dokument nie jest zamknięty. Sukcesywnie powinny pojawiać się w nim nowe rozwiązania. Podkreślam, na razie przede wszystkim chodziło o określenie kierunków działań, a teraz jest czas na przygotowania do ich realizacji, szukanie finansowania i ustalanie szczegółów - zaznacza Elżbieta Koterba.

Według Arkadego Rzegockiego, przewodniczącego komisji innowacji Rady Miasta Krakowa dobrze, że przygotowany został plan, ale ma nadzieje, że na „spisaniu życzeń” się nie skończy. - Innowacyjnych rozwiązań można zaproponować wiele, np. w Londynie każdy autobus miejski wyposażony jest w GPS i pasażer czekający na przystanku może sprawdzić, w którym miejscu pojazd się znajduje. Najważniejsze, aby te pomysły były teraz realizowane - zaznacza radny Rzegocki.

Przygotowanie Strategii Smart_Kom kosztowało 2 mln zł. W większości sfinansowane zostało ze środków unijnych oraz budżetu państwa.