Aplikacja została przygotowana przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska i ma prezentować dane pochodzące z ok. 140 stacji pomiarowych na terenie całego kraju. - Aplikacja sama wybierze stację, która znajduje się najbliżej użytkownika, ale będzie też można sprawdzić dane z pozostałych punktów pomiarowych - mówi Anna Wiech z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Aktualizacja danych będzie odbywać się co godzinę. Wyniki pomiarów mają być prezentowane w sześciostopniowej skali - od „bardzo dobrej” do „bardzo złej”, w zależności od wpływu zanieczyszczeń na zdrowie. Na przykład ocena „dostateczna” oznacza, że długie przebywanie na otwartym terenie połączone z wysiłkiem fizycznym może mieć niekorzystne skutki zdrowotne.
Zostanie też uruchomiony portal www.tworzymyatmosfere.pl. Można będzie na nim znaleźć informacje dotyczące m.in. dofinansowania do wymiany pieców, a także skutków zdrowotnych smogu. Portal zacznie działać na początku grudnia, natomiast aplikację będzie można pobierać od końca grudnia.
Łączne koszty przygotowania portalu i aplikacji to ok. 230 tys. zł, z czego 85 proc. stanowią fundusze unijne. Już teraz jednak działa kilkanaście aplikacji pokazujących poziom zanieczyszczenia. Wszystkie stworzone zostały społecznie, m.in. przez studentów.
Zdaniem Andrzeja Guły z Krakowskiego Alarmu Smo-gowego nowa aplikacja ma sens, pod warunkiem że zmniejszony zostanie w Polsce poziom ogłaszania alarmu smogowego - z 300 do 100 mikrogramów, czyli będzie taki jak w innych krajach UE.
- Dopóki tak się nie stanie, to ostrzeżenia przed smogiem będą utrwalać patologię. Przy stężeniach, które w innych krajach uznawane są za alarmowe, u nas aplikacje będą pokazywać, że wszystko jest w porządku - mówi Guła.
Tymczasem smog jest realnym zagrożeniem dla życia. Jak podała „Gazeta Wyborcza” około 120 osób trafiło do krakowskich szpitali z powodu zanieczyszczonego powietrza na przełomie października i listopada, kiedy stężenia pyłów wynosiły powyżej 200 mikrogramów. To dane zebrane przez organizację Heal. Wynika z nich, że w ciągu roku do krakowskich szpitali z powodu smogu trafia około 1,2 tys. mieszkańców. To koszt nawet 7 mln zł.
Wczoraj stacja na krakowskim Kurdwanowie pokazywała prawie czterokrotne przekroczenia normy zanieczyszczeń. Dzisiaj ma być lepiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?