Wieliczka. Bobry atakują park

Kilka tygodni temu bobry zniszczyły drzewostan na wyspie na stawie w wielickim parku Mickiewicza. Potem przeniosły się w okolice znajdujących się tam placu zabaw i parkingu (przy ul. Matejki).

„Obecnie drzewa są w takim stanie, że zagrażają życiu mieszkańców. Bobry podkopały też południowe brzegi stawu, które bardzo intensywnie zapadają się, tworząc bezpośrednie zagrożenie dla ludzi i zwierząt spacerujących po tej stronie parku. Z dnia na dzień bobry uszkadzają kolejne drzewa. Nie minął tydzień od mojej ostatniej wizyty w parku, a zaobserwowane dziś (w niedzielę - red.) szkody znacznie się poszerzyły” - pisze w przesłanym nam e-mailu mieszkanka Wieliczki.

Komendant wielickiej Straży Miejskiej Kazimierz Hankus mówi, że mieszkańcy zgłaszali problem bobrów w ubiegłym tygodniu. - Byliśmy w parku z pracownikami Wydziału Ochrony Środowiska, uszkodzone drzewa zostały zabezpieczone siatką - powiedział nam Hankus. Po informacji, że gryzonie nadal grasują w enklawie zieleni, strażnicy sprawdzili wczoraj ponownie teren przy parkingu.

- Bobry zniszczyły tam dwa kolejne drzewa, zostaną one zabezpieczone tak szybko, jak to możliwe - poinformował po kontroli szef Straży Miejskiej.

Pracownicy magistratu zapewniają, że niszczące parkowy drzewostan gryzonie zostaną odłowione w najbliższych dniach. - Mamy zgodę na to Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Zleciliśmy już wykonanie odłowu specjalistycznej firmie - mówi Magdalena Golonka z UMiG. Dodaje, że wcześniej nic nie można było w tej sprawie zrobić, ponieważ „do listopada obowiązywał okres ochronny dla bobrów”.

Ostatnio bobry pojawiły się także w innym rejonie gminy Wieliczka - na łąkach w Jankówce. Strażnicy miejscy informują, że były tam cztery gryzonie, ale nie wyrządziły szkód. Dlatego na razie nie ma mowy, by przeprowadzić tam odłów, o co upominali się mieszkańcy zgłaszający problem do SM.

[email protected]