Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palenie w kominku przejdzie w Krakowie do historii [WIDEO]

Agnieszka Maj, Piotr Tymczak
35 procent domów jednorodzinnych w Krakowie ma kominki. Mogą się stać jedynie ozdobą, bo nie będzie można w nich palić
35 procent domów jednorodzinnych w Krakowie ma kominki. Mogą się stać jedynie ozdobą, bo nie będzie można w nich palić Fot. Piotr Krzyżanowski
Ochrona środowiska. Przedstawiciele władz województwa i miasta są zgodni, że dym z drewna też jest szkodliwy

Działacze Krakowskiego Alarmu Smogowego (KAS) postulują, aby ograniczyć w naszym mieście palenie w kominkach. Taką propozycję zgłosili w ramach konsultacji projektu uchwały antysmogowej. - Nie można udawać, że problem kominków w Krakowie nie istnieje. Są poważnym źródłem emisji pyłów i benzoapirenu - mówi Andrzej Guła, lider KAS.

Badania przeprowadzone przez KAS i CEM Instytut Badań Rynku i Opinii Publicznej wskazują, że 35 proc. (12 tys.) budynków jednorodzinnych w Krakowie jest wyposażonych w kominek. Do tego dochodzą kominki w kamienicach, których do tej pory nikt nie policzył.

Poranek w Bibicach, pod Krakowem. Choć w tej miejscowości prawie wszyscy ogrzewają domy kominkiem, na razie nikt nie zamierza tego zabronić

Autor: Agnieszka Maj

W jaki sposób można ograniczyć wydobywające się z nich zanieczyszczenia? Na przykład zakazem palenia w tych urządzeniach, obowiązującym przez okres miesięcy zimowych, np. od listopada do końca lutego. Inna droga to ustalenie europejskich norm dla kominków. Są one tak wyśrubowane, że nie spełnia ich prawie żaden, nawet niedawno wybudowany, kominek. O tym, jaką drogę wybrać, zadecyduje sejmik województwa.

Ograniczenia mogłyby zostać wprowadzone tylko dla tych kominków, które pełnią głównie funkcję estetyczną, a ich właściciele mają też w domach inne źródło ogrzewania. Z badań wynika, że tylko 4 proc. kominków jest jedynym źródłem ogrzewania.

Tak jak w Londynie

Zakaz palenia w domu drewnem nie jest niczym niezwykłym na świecie. Takie przepisy funkcjonują m.in. w Montrealu i Londynie, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest mniejsze niż w Krakowie.

Według działaczy antysmogowych takie uregulowania są także konieczne w Krakowie, ponieważ sam zakaz dla węgla nie wystarczy, jeśli będzie przybywać kominków.

Podobnego zdania są władze województwa małopolskiego, które mogą wprowadzić przepis o zakazie palenia nie tylko węglem, ale również drewnem. - Będę za tym twardo optował - podkreśla Wojciech Kozak, wicemarszałek Małopolski.

Za zakazem palenia drewnem jest też Grzegorz Biedroń, radny PiS sejmiku województwa małopolskiego. - W obecnej sytuacji, przy tak zanieczyszczonym powietrzu, każdy element ochrony jest ważny - zaznacza radny Biedroń.

- Potrzebne są jednak bardziej zdecydowane działania dotyczące wprowadzania ekologicznych systemów ogrzewania oraz ograniczenia ruchu samochodów w mieście. Do tej pory obecna koalicja PO i PSL w sejmiku bardziej zajmowała się wykorzystywaniem tego tematu do walki politycznej z PiS zamiast rzeczywistych działań na rzecz poprawy jakości powietrza - dodaje radny Biedroń.

Władze Krakowa są także za zakazem dla kominków. - Spalanie biomas, w tym drewna, powoduje wysoką emisję pyłów oraz związków, które są rakotwórcze - mówi Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.

Wkład elektryczny w kominku

Zdaniem Anny Prokop-Staszeckiej, przewodniczącej Komisji Ekologii i Ochrony Powietrza Rady Miasta Krakowa, właściciele kominków solidarnie, dla dobra powietrza w naszym mieście, powinni zrezygnować z palenia w nich drewnem. - Sama mam piękny kominek w domu, ale nasze zdrowie jest ważniejsze. W Londynie też nie można palić w kominkach i mieszkańcy się z tym pogodzili. Zamiast palenia drewnem można zamontować wkłady elektryczne - mówi radna Prokop-Staszecka.

Dodaje, że od początku postulowała, aby nie można było palić także drewnem. - W naszym prawie nie ma rozgraniczenia między piecem kaflowym a kominkiem. Co z tego, że wprowadzimy zakaz palenia węglem, jak ktoś zacznie w piecu palić drewnem i mówić, że to kominek - dodaje przewodnicząca Komisji Ekologii.

Władze lokalne są zgodne, że tak radykalne działania są potrzebne, ponieważ Kraków jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie. Stężenia pyłów w powietrzu ostatnio są coraz większe. W ubiegłym tygodniu normy były przekraczane o 300 proc. - Widać, że rozpoczął się sezon grzewczy - mówi Ryszard Listwan, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Jakość powietrza pogarsza się w niektórych miejscach także w okresie Wszystkich Świętych, z powodu tysięcy zniczy zapalanych na cmentarzach. Zdaniem Ryszarda Listwana ma to jednak wpływ tylko na powietrze na cmentarzach i w ich najbliższych okolicach, gdzie badania naukowców wykazały bardzo duże stężenia rakotwórczego benzoapirenu. - Na stacjach monitoringu powietrza wpływ palonych zniczy nie jest widoczny - twierdzi Listwan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski