Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idźcie do wyborów. Frekwencja może zdecydować, kto będzie nami rządził [WIDEO]

Włodzimierz Knap
Piotr Smolinski
Polityka. Jarosław Kaczyński każde wystąpienie kończy apelem pod adresem zwolenników PiS: „Idźcie do wyborów!”. I ma rację. Od frekwencji w sporym stopniu zależeć będzie, czy jego partia przejmie samodzielne rządy.

- Elektorat PiS już jest do __granic zmobilizowany - ocenia Paweł Grzelak, matematyk, przez lata związany z Polskim Generalnym Studium Wyborczym PAN.

59 proc. Polaków zapewnia ankieterów TNS Polska, że weźmie udział w wyborach. - Praktyka pokazuje, że od __tej wielkości należy odjąć 10-20 proc. - twierdzi Grzelak.Przekonuje, że jeśli frekwencja będzie stosunkowo niska (40-43 proc.), dla PiS będzie to wspaniała wiadomość. Dlaczego? Żadna inna partia nie jest w stanie zmobilizować równie licznego grona zwolenników.

WIDEO: Jak będzie wyglądała książeczka do głosowania i jak oddać ważny głos? PORADNIK

Źródło: AIP

Ale frekwencja będzie miała duże znacznie też dla pozostałych formacji. - Z uwagi na to, że w Polsce jest ona dość niska, jej wpływ na __wynik wyborczy bywa znaczący - twierdzi prof. Karol Życzkowski, fizyk z UJ, współautor książki „Każdy głos się liczy. Wędrówka przez krainę wyborów”.

Od 1991 r. tylko dwukrotnie w wyborach parlamentarnych do urn udała się ponad połowa uprawnionych. Rekordowo wysoka frekwencja była w 2007 r.: 53,8 proc. i wygrała PO. Na drugim biegunie były wybory w 2005 r.: głosowało 40,5 proc.: zwyciężyło PiS.

WIDEO: Wszystko rozgrywa się w internecie. Hity i perły kampanii wyborczej

Źródło: AIP

Różnica między wyborcami PiS a PO polega m.in. na tym, że ta pierwsza formacja ma więcej tzw. wyborców emocjonalnych. Tych łatwiej skłonić do udziału w wyborach w poczuciu misji, dochowania wierności partii.

PO ma zaś spory tzw. elektorat racjonalny, lepiej wykształcony. Jego przeciągnąć na swoją stronę jest trudniej, lecz za to chętniej uczestniczy w wyborach. Zależność jest prosta: wraz z wykształceniem rośnie (procentowo) uczestnictwo w wyborach. Trudniej takich wyborców odciągnąć od głosowania. - I są efektywniejsi - mówi Grzelak.

Jak to rozumieć? Kalkulują, na którą partię warto zagłosować. To może być zła wiadomość dla Nowoczesnej, zabiegającej o podobny elektorat. Wyborca racjonalny rozważy, czy Nowoczesna ma szansę wejść do parlamentu. Jeśli uzna, że partia Petru nie przekroczy 5-proc. progu, raczej nie pójdzie na wybory lub odda głos na PO.

Każde ugrupowanie ma też hermetyczny elektorat. Ci wyborcy z zasady idą na wybory, by oddać głos na swoją partię. -__ Ale takich „żelaznych” wyborców nie jest zbyt wielu - podkreśla prof. Mikołaj Cześnik, politolog z PAN. - PiS i PO mają ich nie więcej niż po __kilkanaście procent wśród wszystkich wyborców. Pozostałe partie co najwyżej kilka.

WIDEO: Polityczna „Seksmisja”. Kobiety idą po władzę, a mężczyźni podziwiają

Źródło: AIP

Paweł Grzelak na ok. 3 proc. ocenia żelazny elektorat Janusza Korwin-Mikkego, a PSL na 5-6 proc. Na ich przybycie do urn mogą liczyć liderzy obu formacji. Trudno natomiast oszacować twardych wyborców Kukiz’15. Młodzi ludzie, którzy oddali głos na Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich, teraz w lokalach nie znajdą jego nazwiska(poza Warszawą). Znajdą za to całą masę nieznanych wcześniej działaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski