Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Właściciel działki dostał propozycję od banku

Aleksander Gąciarz
Widoczny z prawej strony stary dom zostałby zburzony
Widoczny z prawej strony stary dom zostałby zburzony Fot. Aleksander Gąciarz
Czy jest szansa na koniec sporów wokół nieruchomości przy ulicy Reja?

Działka, położona w bezpośrednim sąsiedztwie urzędowo-administracyjnego centrum miasta, od lat pozostaje niezagospodarowana. Stojący na niej stary dom szpeci otoczenie.

Obecny właściciel nieruchomości, przedsiębiorca Waldemar Bucki z Lelowic Kolonii, przez kilka lat toczył spór z Urzędem Gminy i Miasta w Proszowicach, który odmawiał wydania dla nieruchomości decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.

Powodem były zastrzeżenia mieszkańców sąsiedniego bloku, którzy obawiali się, że budowa pawilonu handlowego w tym miejscu spowoduje liczne niedogodności w postaci zacienienia części mieszkań, hałasów, kłopotów z miejscami parkingowymi itp.W tej chwili „wuzetki” są już wydane, ale na działce nadal niewiele się dzieje. Powstała natomiast koncepcja, by właściciel nieruchomości oddał gminie wąski pas gruntu położony od strony bloku, a w zamian otrzymał podobny fragment terenu, ale od strony ulicy Reja. - W ten sposób odsunąłbym się od bloku - tłumaczy.

Zgodę na taką transakcję musi jednak wyrazić Rada Miejska. Najpierw zamierza jednak wysłuchać, co w tej sprawie mają do powiedzenia mieszkańcy.

W tym celu na najbliższą środę zostało zwołane zebranie z udziałem zainteresowanych. - To spotkanie ma nam dać odpowiedź na to, jak ustosunkować się do projektu uchwały o zamianie nieruchomości. Jeżeli właściciel działki przekona mieszkańców bloku, że planowana przez niego inwestycja nie będzie się wiązać z niedogodnościami dla nich, radni mogą się do niej ustosunkować pozytywnie - mówi przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Wojtusik.

Waldemar Bucki powiedział nam wczoraj, że ma zamiar wybudować na działce parterowy pawilon, który zostałby następnie wynajęty jednemu z banków.

- Na pewno nie będę tam budować sklepu spożywczego. Obecnie w mieście działa już tyle supermarketów, że zrezygnowałem z tego pomysłu - wyjaśnia.

Przyznaje też, że zainteresowana gruntem była Poczta Polska, która chciała na działce urządzić parking dla listonoszy. - Oferta banku była bardziej konkretna - mówi przedsiębiorca. Zapowiada też, że jeżeli doszłoby do zamiany nieruchomości i otrzymałby zielone światło dla swojej inwestycji, jeszcze w tym roku doprowadzi do rozbiórki starego domu, stojącego na działce. - Mam już na to pozwolenie - podkreśla.

Mimo to obaw, co do przyszłego sposobu zagospodarowania terenu nie brakuje. - Jaką mamy gwarancję, że pan Bucki dotrzyma tego, co zadeklaruje na spotkaniu - pyta mieszkaniec bloku i radny miejski Dariusz Duchnow-ski. Obawia się też tego, że po zamianie działek mieszkańcy bloku, którzy przestaną być sąsiadami inwestycji, nie będą mieli w tej sprawie niczego do powiedzenia.

- Wszystkie te kwestie trzeba będzie dokładnie rozważyć przed podjęciem decyzji. Na pewno na środowe spotkanie zaprosimy kompetentne osoby aby mogły się wypowiedzieć - mówi Krzysztof Wojtusik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski