- Mimo obowiązywania zakazu ciągle zdarzają się przypadki osób, które próbują sprzedać na targu psa lub kota. Dotyczy to zarówno środowych jarmarków jak i niedzielnych giełd drobnego inwentarza. Brak naszej reakcji na to zjawisko mógłby skutkować nawet zamknięciem placu - mówi prezes Eko-Rol Damian Wojtaszkiewicz.
Zakaz handlu psami i kotami na targowiskach wprowadziła nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która weszła w życie 1 stycznia 2012. Zakaz obowiązuje zatem prawie cztery lata, ale, jak przyznaje prezes Wojtaszkiewicz, do tej pory nie był ściśle przestrzegany.
Z kolei przedstawiciele służb weterynaryjnych tłumaczą, że nawet stwierdzenie obecności na targowisku osób z psami i kotami nie musi oznaczać zastosowania wobec nich sankcji. - Takie osoby z reguły tłumaczą się, że po prostu zabrały zwierzęta ze sobą i wcale nie mają zamiaru nimi handlować - mówi powiatowy lekarz weterynarii Paweł Pęczalski. Z tego powodu na terenie placów targowych wprowadzono całkowity zakaz nie tylko handlu, ale nawet wprowadzania psów i kotów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?