Strażnica w Więcławicach zmieniła się nie do poznania. Nie tylko została zmodernizowana, ale rozszerzyła swoją działalność. Jest, jak dotychczas, siedzibą straży pożarnej, ale znalazło się tu też miejsce na zajęcia dla dzieci, młodzież i dorosłych. W nieużytkowanych przez lata pomieszczeniach remizy powstała placówka kulturalna. Na oficjalne otwarcie Strażnicy Kultury miejscowy zespół dziecięcy „Jakubowe muszelki” przygotował koncert z promocją płyty „Radujcie się”.
Autor: Barbara Ciryt
- Powstanie Strażnicy Kultury to ciekawy przykład współpracy gminy ze organizacjami pozarządowymi, jakimi są OSP i Stowarzyszenie „Pełna Chata”. Obiekt jest placówką gminną, ale jej prowadzenie, jako fili michałowickiego Centrum Promocji i Kultury, zleciliśmy stowarzyszeniu. Przekazujemy pieniądze na działalność i obserwujemy pracę placówki - mówi Jarosław Sadowski, wicewójt gminy Michałowice.
Maciej Podymkiewicz, naczelnik OSP Więcławice wspomina, że przed trzema laty zastanawiał się, jak ożywić działalność remizy. - Jako strażacy mieliśmy obiekt wybudowany w latach 70. Podczas jego budowy strażacy myśleli, że będzie służył do organizacji wesel. Jednak zbyt mała sala bankietowa sprawiła, że organizatorzy wesel omijali ten budynek. Ostatnie wesele było tu chyba w 1996 roku. Od tamtego czasu obiekt niszczał. Trudno było cokolwiek organizować, bo w remizie nie było ogrzewania. Poza tym wichura zerwała dach. Naprawiliśmy go prowizorycznie, bo na remont obiektu nie mieliśmy pieniędzy - mówi Podymkiewicz.
W 2012 roku na warsztatach dla przedstawicieli organizacji pozarządowych spotkał Leszka Hinca, prezesa „Pełnej Chaty”. Okazało się, że obaj działają w Więcławicach Starych. Hinc szukał siedziby dla swojego stowarzyszenia i miejsca na zajęcia dla dzieci, m.in. z zespołu „Jakubowe muszelki”, a Podymkiewicz miał nieużywany budynek. Zaczęli współpracę, starania o dotacje na remont remizy i udało się. Za pośrednictwem gminy Michałowice pozyskali 100 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Gmina dołożyła najpierw 35 tys. zł, co pozwoliło na rozpoczęcie pierwszego etap remontu. Potem starała się jeszcze o kolejne dotacje.
W części bojowej remizy strażacy robili remont samodzielnie, a w części przeznaczonej na cele kulturalne pracowała ekipa remontowa. Zostały wymienione instalacje: elektryczna, centralnego ogrzewania z montażem pieca, przebudowana instalacja gazowa. Wymieniono drzwi wewnętrzne, dwa stare okna i parapety. Przeprowadzono kapitalny remont pomieszczeń i klatki schodowej. Leszek Hinc zrobił dokumentację prac i zaprezentował mieszkańcom.
Stowarzyszenie „Pełna Chata” już od wiosny zaczęło zajęcia dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Organizowane są zajęcia muzyczne, taneczne, plastyczne, sportowe, gimnastyczne oraz język angielski. Część zajęć jest bezpłatnych, inne są płatne.
- Pieniądze z opłat przeznaczamy na zakup sprzętu i wyposażenia placówki - mówi Katarzyna Kmita ze Stowarzyszenia „Pełna Chata”. Wylicza, że wiosną w zajęciach organizowanych w strażnicy uczestniczyło ponad 500 osób; latem było ich nieco mniej. W sezonie jesiennym organizatorzy spodziewają się około 800 uczestników zajęć planowanych w 19 grupach.
Oficjalnemu otwarciu placówki towarzyszył koncert „Jakubowych muszelek”. - Promujemy nową płytę „Radujcie się”. To druga płyta naszego zespołu - mówi Zosia Hinc z zespołu. Na płycie jest 10 utworów śpiewanych i 10 wersji instrumentalnych nagranych piosenek. Połowa z nich to utwory autorskie Leszka Hinca, a kolejne to interpretacje znanych piosenek chrześcijańskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
