Podopieczni trenera Marcina Manelskiego grają bez kompleksów, podejmują otwartą walkę z każdym rywalem. Ostatnio zremisowali 2:2 na stadionie faworyzowanej Soły Oświęcim. Dzięki temu zajmują w tabeli 4. miejsce, dające prawo występów w przyszłym sezonie w zreorganizowanej III lidze.
- Podoba mi się podejście do sprawy trenera Manelskiego - podkreśla Stanisław Sułkowski, wieloletni sternik klubu z uzdrowiska. - Podczas treningu powiedział swym podopiecznym, że być może mierzymy za wysoko, ale przecież do odważnych świat należy. Piłkarze najwyraźniej wzięli sobie te słowa do serca, bo stają na wysokości zadania.
Praca chwalonego przez prezesa szkoleniowca przynosi w Muszynie konkretne efekty. Poprad nie przegrał czwartego z kolei spotkania, prezentując ładny dla oka, oparty na ofensywie futbol. Manelski zaraził swych podopiecznych entuzjazmem, przekonując ich, że w każdym meczu należy zostawić na boisku całe zdrowie.
- Nie popadamy w euforię, do końca rozgrywek jest jeszcze bardzo długa droga - tonuje hurraoptymistyczne nastroje prezes Sułkowski. - Zdobytych punktów nikt nam już nie odbierze, ale musimy dbać o systematyczne powiększanie dorobku. Kadra nie jest specjalnie liczna. Cieszy natomiast fakt, że do miejsca w wyjściowej jedenastce kandyduje coraz większa grupa naszych zdolnych wychowanków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
