Rękawem na parking?

Taka sytuacja trwa od momentu, gdy na ulicy Królewskiej obowiązuje ruch jednokierunkowy. Wcześniej pod blok można było podjechać od strony ulicy Mikołaja Reja. Wystarczyło skręcić w prawo i po około 40 metrach wjechać na parking przed blokiem. Teraz z Reja skręcić w prawo nie można. Kierowcy muszą podjeżdżać pod blok od ulicy Kazimierza Brodzińskiego oddalonej stamtąd około 500 metrów.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Dariusz Duchnowski, radny i mieszkaniec bloku nr 51 pytał, czy można umożliwić mieszkańcom bloku skorzystania z przejazdu odcinka między skrzyżowaniem Reja i Królewskiej, a wjazdem na parking przed blokiem.

- Zaproponowane rozwiązanie znacznie usprawniłoby dojeżdżanie na parking. W chwili obecnej pokonanie odcinka ul. 3 Maja np. od UGiM do posesji nr 51 poprzez ul. Królewską to jeden kilometr. Natomiast odcinek od ul. Reja do parkingu wynosi zaledwie 40 metrów - przekonuje radny Duchnowski.

Jego propozycja miałaby polegać na dołączeniu do znaku drogowego „zakaz wjazdu” tabliczki o treści „nie dotyczy mieszkańców posesji nr 51”.

Właścicielem ul. Królewskiej jest w tej chwili Zarząd Dróg Powiatowych. Od jego przedstawicieli usłyszeliśmy, że zaproponowane przez radnego rozwiązanie nie wchodzi w grę.

- Nie można robić wyjątków od ruchu jednokierunkowego - mówią. To samo potwierdza naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Proszowicach Paweł Burda. Dodaje, że nie jest też możliwe wprowadzenie ruchu dwukierunkowego, który obowiązywałby tylko między skrzyżowaniem a wjazdem na osiedlowy parking.

Przedstawiciele ZDP powiedzieli nam, że jedynym możliwym rozwiązaniem w tym przypadku byłoby wydzielenie osobnego pasa ruchu, służącego wyłącznie do wjazdu pod blok. Musiałby on być jednak wyraźnie oddzielony od pozostałej części ulicy. Takie rozwiązanie bierze pod uwagę gmina Proszowice, która na mocy zawartego porozumienia od stycznia przejmie ulice Reja i Królewską od Starostwa Powiatowego. - Będziemy chcieli na nowo przemyśleć organizację ruchu w tym miejscu. Nie wykluczam, że zastosujemy rozwiązanie w postaci takiego „rękawa”, czyli wydzielonego pasa jezdni, którym mieszkańcy bloku mogliby dojeżdżać na parking - powiedział nam burmistrz Grzegorz Cichy.

Naczelnik Paweł Burda nie jest wprawdzie entuzjastą takiego rozwiązania. Jego zdaniem lepsze byłoby znalezienie parkingu dla mieszkańców bloku 61 przy Królewskiej i przywrócenie tam ruchu dwukierunkowego, ale zaznacza, że gmina nie ma obowiązku konsultowania z policją zmian w organizacji ruchu na swoich drogach. - Oczywiście jeżeli te zmiany stanowiłyby zagrożenia bezpieczeństwa, musielibyśmy interweniować - mówi.