Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wątpliwości i odpowiedzialność

Grzegorz Skowron
Mianowanie Andrzeja Kuliga wiceprezydentem ds. kultury i promocji trudno uznać za coś oczywistego. Ale prezydent Jacek Majchrowski miał do tego prawo.

Prezydent Jacek Majchrowski lubi zaskoczyć. Bo trudno uznać mianowanie Andrzeja Kuliga wiceprezydentem ds. kultury i promocji za coś oczywistego. I pewnie dlatego o tylu wątpliwościach pisali dziennikarze tuż przed i tuż po ogłoszeniu decyzji prezydenta Majchrowskiego.

Najbardziej - oprócz samego wyboru osoby na stanowisko wiceprezydenta - zdziwiła mnie opinia o tym, że Jacek Majchrowski powinien skonsultować tak ważną nominację, że powinien przedstawić swojego kandydata przedstawicielom świata kultury. O ile się dobrze orientuję, to wiceprezydent jest jednym z nielicznych stanowisk, które prezydent miasta może obsadzić tak, jak tylko chce.

Wyobraźmy sobie, że po każdych wyborach prof. Majchrowski upublicznia listę kandydatów na swoich wiceprezydentów oraz pełnomocników i oczekuje od krakowian opinii. Może by nawet uznał, że powoła tego, kto dostanie najwięcej głosów. Przecież to absurd. Prezydent powołuje swoich zastępców i ponosi pełną odpowiedzialność za to, co zrobią dobrze i co zrobią źle. Prezydent nie miał np. szczęścia do wiceprezydentów od edukacji, a przynajmniej do ich skuteczności i efektywności. I jeśli ktoś ponosi odpowiedzialność za to, że edukacja w Krakowie (pod względem organizacyjnym i finansowym) kuleje, to właśnie prezydent, a nie jego kolejni zastępcy.

Tak też będzie w przypadku Andrzeja Kuliga. Jeśli sprawdzą się prognozy pesymistów, że człowiek całkowicie spoza środowiska nie poradzi sobie z krakowską kulturą, to winę musi wziąć na sobie Jacek Majchrowski. Wszystkich tych, którzy już twierdzą, że taki scenariusz zostanie zrealizowany, chciałbym zapytać, czy Andrzej Kulig, który jako człowiek spoza środowiska medycznego przez blisko 10 lat kierował Szpitalem Uniwersyteckim, nie sprawdził się na tym stanowisku, czy też pokonało go środowisko, doprowadzając do odwołania ze stanowiska dyrektora szpitala? Osobiście nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć.

Bardziej zastanawia mnie jednak, dlaczego Jacek Majchrowski zdecydował się na Andrzeja Kuliga. Przecież 10 lat temu obaj panowie rozstali się w niezbyt miłej atmosferze, może nie w stanie konfliktu, ale na pewno nie przy wielkiej zgodzie, a sam Andrzej Kulig mówił, że przyjaźń z Jackiem Majchrowskim się skończyła. Teraz okazuje się, że wszystko jest w porządku, choć kilka miesięcy wcześniej prezydent postawił na oskarżanego w kilkunastu procesach Jana Tajstera, którego obecny wiceprezydent, gdy jeszcze był dyrektorem magistratu, za wszelką cenę nie chciał dopuścić do pracy w urzędzie lub podległych mu jednostkach.

Ciekawi mnie również to, jak nowy wiceprezydent będzie godził obowiązki zajmowania się kulturą i pomocą społeczną. Może po rozwiązaniu problemów tej drugiej będzie relaksował się przy tej pierwszej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski