Lokatorzy czy strażacy?

Szkoła w Rudnie przestała pełnić rolę, dla której została zbudowana, już kilkanaście lat temu. W tej chwili w części obiektu funkcjonuje świetlica wiejska, a część była wynajmowana przez właściciela nowobrzeskiej drukarni. Ten jednak kilka miesięcy temu zrezygnował z najmu i dzięki temu zwolniło się kilkadziesiąt metrów kwadratowych powierzchni.

Dla gminy Nowe Brzesko jest to szczęśliwe zrządzenie losu, ponieważ niedawno wojewoda małopolski przypomniał burmistrzowi Janowi Chojce, że do jego obowiązków należy zabezpieczenie mieszkań chronionych i socjalnych. Tymczasem na terenie gminy nie ma w tej chwili ani jednego takiego lokalu.

Już mieli kłopoty z powodu braku lokali

Czym „pachnie” taka sytuacja, gmina mogła się przekonać na wiosnę, gdy za sprawą decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego został wyłączony z użytkowania budynek czworaków w Hebdowie. W ciągu kilku tygodni trzeba było znaleźć lokum dla czterech najemców. - I pojawił się kłopot, bo my w tej chwili dysponujemy wyłącznie lokalami komunalnymi. Gdyby nie to, że jedną kobietę zgodziła się zabrać do siebie córka, jeden mężczyzna trafił do domu opieki, a dwie rodziny zajęły puste lokale w budynku dawnego przedszkola w Hebdowie, uratowaliśmy skórę - mówi burmistrz Chojka.

Jednak umieszczeniu w budynku szkolnym lokatorów sprzeciwili się mieszkańcy Rudna Dolnego. Stało się to na wiejskim zebraniu, które odbyło się w minioną sobotę i było poświęcone tylko tej jednej sprawie. Stanowisko mieszkańców wsi jest jasne: zamiast kwaterować lokatorów, chcą urządzić w zwolnionych pomieszczeniach remizę OSP. Obecna znajduje się kilkadziesiąt metrów od dawnej szkoły. - Remiza w dotychczasowym miejscu nie może zostać, bo jest notorycznie zalewana. To powoduje niszczenie zarówno samego budynku, jak i przechowywanego w nim sprzętu - przekonuje Anna Samek, sołtyska i radna z Rudna.

Poziom wody w remizie wynosił ponad metr

Remiza w Rudnie ma nieco ponad 20 lat, ale wygląda na na znacznie starszą. W monografii „Strażacy Ziemi Proszowickiej” znajduje się znaczący fragment: „Murowaną remizę wybudowano w 1993 roku, choć trzeba przyznać, że nie najlepsza lokalizacja obiektu spowodowała znaczne kłopoty. Parterowy budynek znajduje się bowiem w jednym z najniżej położonych miejsc w Rudnie Dolnym, a przepływający tuż obok potok Rudnik często zalewa strażnicę. Najbardziej tragiczny był 2010 rok, kiedy woda w remizie sięgała jednego metra.”

- Już od dłuższego czasu planowaliśmy przeniesienie remizy, ale póki część szkolnego budynku była użytkowana, nie chcieliśmy usuwać najemcy. W tej chwili to miejsce się zwolniło - tłumaczy radna Samek.

Uczestnicy zebrania przygotowali już nawet uchwałę „w sprawie nie wyrażania zgody na zakwaterowanie lokatorów w budynku wiejskim

- dawna szkoła w Rudnie Dolnym”. Radca prawny nowobrzeskiego Urzędu Gminy i Miasta Klaudiusz Ka-wecki tłumaczy jednak, że taka uchwała nie ma dla burmistrza mocy wiążącej. - Mieszkańcy mogą oczywiście wyrazić swoją opinię, ale ten budynek jest własnością gminy i to ona decyduje o jego przeznaczeniu - zaznacza.

Mieszkania przygotują więźniowie i „anioły”

Burmistrz Jan Chojka zapewnia, że częścią obiektu, która została przekazana wsi, mieszkańcy nadal będą mogli dysponować. Mieszkanie socjalne o powierzchni 68 metrów kwadratowych powstałoby w części użytkowanej przez drukarnię. - Być może nie mamy w tej chwili na terenie gminy typowych osób bezdomnych, ale jest kilka, które żyją w warunkach, spełniających znamiona bezdomności - mówi i podaje dwa najbardziej jaskrawe przykłady.

Pierwszy dotyczy mieszkańca ulicy Polnej w Nowym Brzesku, któremu zawalił się dom. W tej chwili trwa remont budynku gospodarczego, w którym mężczyzna mógłby zamieszkać przed zimą. Drugi przykład to wielodzietna rodzina ze Szpitar, która wynajmuje dom od prywatnego właściciela, ale może zostać eksmitowana. To właśnie oni mieliby zostać zakwaterowani w Rudnie. - W każdej chwili mogą zwrócić się do gminy o przydzielenie mieszkania socjalnego, a my nie mamy prawa odmówić. Gdzieś będziemy musieli ich umieścić - mówi burmistrz.

Przygotowanie lokalu zastępczego oznacza wprawdzie spore koszty (gmina Nowe Brzesko jak wiadomo na nadmiar gotówki nie narzeka...), ale wygląda na to, że i tę przeszkodę udałoby się pokonać. Jak informuje burmistrz, adaptację obiektu w Rudnie Dolnym na mieszkanie mieliby wykonać za darmo więźniowie z Zakładu Karnego w Ruszczy, a wyposażenie wzięłoby na siebie Stowarzyszenie Integracji i Rozwoju „Dobre Anioły” z Radlina. Po stronie gminy byłoby wyłącznie przygotowanie dokumentacji.

Anna Samek zwraca z kolei uwagę, że gmina powinna o swoich planach poinformować w pierwszej kolejności mieszkańców wsi. - Szkoła jest na naszym terenie i chyba powinniśmy o tym wiedzieć i mieć coś do powiedzenia. A ja o tych planach dowiedziałam się zupełnie przypadkiem - mówi i zapowiada, iż takie traktowanie mieszkańców może spowodować, że przyjdą do Urzędu Gminy i będą protestować.

- My nie chcemy robić niczego na przekór mieszkańcom, ale to gmina jest właścicielem obiektu i jako właściciel mamy prawo nim dysponować. A okoliczności i pismo wojewody zmuszają nas do tego, by mieszkania socjalne urządzić - tłumaczy wójt Chojka. W sprawie dalszych losów budynku ma zostać zwołane kolejne zebranie wiejskie. Tym razem z udziałem burmistrza.