Światła korkują wyjazd z parkingu pod dworcem PKP

Odpowiedzi szukał Marcin Walków, reporter Gazety Wrocławskiej:

W najbliższym czasie nie ma szans na wydłużenie cyklu zielonego światła dla wyjeżdżających z parkingu. Urzędnicy z Wydziału Inżynierii Miejskiej zwracają uwagę, że już raz został wydłużony... do obecnych 10 sekund.

Jak to często bywa w przypadku dróg, problemem okazały się pieniądze. Bo wyjazd z parkingu podziemnego pod dworcem jest drogą należącą do Polskich Kolei Państwowych. - PKP odmówiły partycypacji w kamerze detekcji wykrywającej ilość pojazdów na tym wyjeździe, umożliwiającej upłynnienie ruchu i dającej informację, jakie jest zapotrzebowanie na czas światła zielonego - mówi Katarzyna Kasprzak z WIM we wrocławskim magistracie. - W związku z tym nie zdecydowaliśmy się na upośledzenie, kosztem tego wyjazdu, obciążonej ruchem relacji głównej ulicą Piłsudskiego.

Nie oznacza to jednak, że kierowcy zostali pozostawieni sami sobie. Na pomysł rozwiązania tej sprawy, bez konieczności dokładania pieniędzy do kupna i montażu kamery, wpadły PKP.

- Latem tego roku wystąpiliśmy do ZDiUM o zaopiniowanie pomysłu wykonania skrętu w prawo w ulicę Małachowskiego - mówi Natalia Jankowska z biura prasowego PKP S.A. Chodzi o tzw. "zieloną strzałkę", dzięki której kierowcy mogliby nie czekać na zielone światło, a po prostu skręcić w ul. Małachowskiego, gdy z lewej strony nie będzie nadjeżdżać inny pojazd.

- W tym tygodniu otrzymaliśmy pozytywną opinię w tej sprawie od Wydziału Inżynierii Miejskiej oraz od ZDiUM z informacją o konieczności wykonania projektu. Myślimy, że do końca roku uda się wprowadzić to rozwiązanie, co w znacznym stopniu rozwiąże problem wyjazdu z parkingów przy dworcu Wrocław Główny w godzinach szczytu - dodaje Jankowska.

By tak się rzeczywiście stało, od momentu uruchomienia "zielonej strzałki", kierowcy powinni wybierać możliwość skrętu w prawo, zamiast czekać na zapalenie się zielonego światła, nawet gdy zamierzają skręcić w lewo w kierunku skrzyżowania z ul. Kołłątaja.