Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez szejka

Przemek Franczak
Sporty bez filtra. Im bliżej przejęcia piłkarskiej Wisły przez Wisłę niepiłkarską, tym więcej wiemy. I nie chodzi tylko o prostą konstatację, że przy Reymonta znów jak za starych, dobrych(?) czasów powstanie klub wielosekcyjny w pełnym znaczeniu tego słowa, chyba jedyny taki w Polsce (oczywiście, znak czasów, sekcje zastąpią wyodrębnione spółki akcyjne, ale jednak sterowane przez jednego prezesa i jeden zarząd).

Wiemy na przykład, że kapitał - obcy czy krajowy - nie pchał się drzwiami i oknami, by z „Białą Gwiazdą” rozkręcać futbolowy biznes, a bogaci inwestorzy zainteresowani lokowaniem w niej bajońskich sum są zjawiskiem rzadkim jak krwawy księżyc; następny zobaczymy dopiero za 18 lat, podobieństwo z Bogusławem Cupiałem nasuwa się więc samo. Właściciel Wisły, skrępowany wymogami banków i świadom, że klub na wolnym rynku wart jest niewiele, na mitycznego szejka, swojego sukcesora, czekać nie mógł i musiał podjąć rozmowy z drobnicą.

Wybór, dość oczywisty skoro nikt nie był gotów sypnąć groszem, padł na TS, co swoją drogą pokazuje, jaką przedziwną drogę przeszła Wisła Cupiała. Od potęgi do klubu oddawanego za symboliczną złotówkę i teraz jeszcze ratowanego pożyczką przez Towarzystwo, które samo też jest zadłużone. No, ale przynajmniej wszystko zostaje w rodzinie. Cupiał być może w ten sposób gwarantuje sobie jeszcze jakiś wpływ na zespół, o dożywotnich przywilejach godnych cara nie wspominając.

Zostaje pytanie, czy TS to udźwignie. Na razie w eter poszła informacja, że stoi za nim ktoś gotowy wyłożyć na klub dwa miliony euro rocznie. Tyle płaci Comarch Cracovii, więc szału nie ma, ale da się przeżyć. Pod warunkiem wszakże, że tak jak „Pasy” osiągnie się mistrzostwo w dyscyplinie finansowej. Wtedy jednak należy pogodzić się z myślą, że inne mistrzostwa trzeba odłożyć na później. I lepiej to zrobić zawczasu: teraz gra toczy się nie o to, czy Wisła znowu będzie potęgą, ale czy w ogóle będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski