Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie pokolenie, które nie odczuwa potrzeby ruchu [WIDEO]

Agnieszka Maj
W wielu szkołach jest problem z dostępem do sal gimnastycznych. Dzieci muszą ćwiczyć np. na korytarzach
W wielu szkołach jest problem z dostępem do sal gimnastycznych. Dzieci muszą ćwiczyć np. na korytarzach fot. Marcin Oliva Soto
Edukacja. Większość dzieci z klas I-III szkół podstawowych woli grać na komputerze niż w piłkę nożną. Najczęściej uprawianym sportem w tej grupie wiekowej jest dziś... gimnastyka korekcyjna.

Z aktywnością fizyczną najmłodszych uczniów szkół podstawowych jest coraz gorzej. Aż jedna trzecia dzieci w wieku 7-9 lat prawie w ogóle nie ćwiczy. Tymczasem ruch jest ważny nie tylko z powodów zdrowotnych. Jak udowodnili naukowcy z Czech i Francji, od niego zależą także wyniki w nauce.

Autor: Agnieszka Maj

- Brak chęci do ćwiczeń to bardzo dziwne zjawisko, ponieważ dzieci w tym wieku powinny odczuwać naturalny głód ruchu - mówi prof. Eligiusz Madejski z krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego, który przez ostatnich 10 lat sprawdzał uczestnictwo w zajęciach sportowych i lekcjach wuefu dzieci klas I-III podstawówek w Krakowie i Małopolsce.

Z jego badań wynika, że najpopularniejszym sportem wśród uczniów w tym wieku jest... gimnastyka korekcyjna. Spowodowane jest to jednak nie zamiłowaniem do tego rodzaju ćwiczeń, ale koniecznością. Dzieci są kierowane na takie zajęcia przez lekarzy, bo mają wady postawy.

Zamiast ćwiczyć, uczniowie najmłodszych klas wolą siedzieć przed komputerem i telewizorem. Do takiej formy spędzania czasu przyznało się aż 64 proc. ankietowanych. Za taki stan rzeczy odpowiedzialność ponoszą głównie rodzice, którzy sami nie uprawiają żadnych sportów.

Winne są również szkoły. - Lekcje wuefu powinny być prowadzone w bardziej atrakcyjnej formie i z uwzględnieniem zainteresowań uczniów - uważa Zdzisław Tracz, dyrektor Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego. Problemem nie są jednak tylko nudne lekcje, ale także brak dostępu do sali gimnastycznej. Co dziesiąta z badanych klas nie ma w niej w ogóle zajęć. Przy czym tylko 10 proc. dzieci ma lekcje wuefu w sali gimnastycznej dość często, czyli trzy razy w tygodniu. Większość zazwyczaj ćwiczy na korytarzach, w salach lekcyjnych i na szkolnych boiskach.

Badania zakończyły się w ubiegłym roku, ale teraz sytuacja jest jeszcze gorsza. Szkoły są zatłoczone przez to, że chodzą do nich 6-latki. - Trudniej jest zorganizować zajęcia w sali gimnastycznej. Dlatego planujemy wybudować dwie dodatkowe sale przy szkołach w Bibicach i Zielonkach - zapowiada Bogusław Król, wójt Zielonek.

Krakowscy uczniowie nie mają gdzie ćwiczyć. W szkołach brakuje sal gimnastycznych i ich wyposażenia. Szwankuje także sposób nauczania wuefu

Za kiepską kondycję fizyczną uczniów odpowiedzialność ponosi m.in. szkoła. Z badań prof. Eligiusza Madejskiego z krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego wynika, że ok. 70 proc. krakowskich i małopolskich placówek, w których uczą się dzieci w wieku 7 - 10 lat, ma sprzęt sportowy poniżej wymaganego poziomu. Brakuje nawet mini piłek do gier zespołowych, obręczy gimnastycznych i piłek lekarskich. W żadnej z badanych 37 szkół wyposażenie sali gimnastycznej nie zostało ocenione jako znajdujące się na wysokim poziomie.

Kiepsko wygląda także dostęp dzieci do sal gimnastycznych. Co dziesiąta klasa nie ma w nich w ogóle zajęć, tylko korzysta z sal zastępczych albo korytarzy, a w ciepłe dni - ze szkolnych boisk.

Brak aktywności fizycznej to także gorsze wyniki w nauce

Dane z badań AWF potwierdza Barbara Nowak, przewodnicząca komisji edukacji w Radzie Miasta Krakowa. - W części szkół sale gimnastyczne przypominają je tylko z nazwy. Są za małe, za niskie, wydaje się, że można w nich robić tylko pompki - twierdzi Barbara Nowak.

Innego zdania jest Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji w krakowskim magistracie. - Staramy się, by wszystkie dzieci miały dostęp do lekcji WF w sali gimnastycznej. Miasto ciągle buduje nowe i modernizuje stare sale - podkreśla Szatanik.

W najbliższych latach mają powstać cztery sale gimnastyczne w istniejących placówkach: przy Szkole Podstawowej nr 53 przy ul. Skośnej 8, w Zespole Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 7 (Czarnogórska 14), w Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego (ul. Grochowska 20) oraz w VII Liceum Ogólnokształcącym (ul. Skarbińskiego 5).

Z badań naukowca z Akademii Wychowania Fizycznego wynika jednak, że szwankuje nie tylko baza, ale także sposób prowadzenia zajęć wuefu.

- Ponad 70 procent uczelni w swoich programach nie ma ani jednego przedmiotu, który przygotowywałby nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej do prowadzenia zajęć z wychowania fizycznego - zwraca uwagę prof. Eligiusz Madejski.

Tymczasem dla małych dzieci aktywność fizyczna jest konieczna. Maluchy, które niewiele się ruszają, są otyłe, mają złe samopoczucie, a później są bardziej podatne na nałogi i wykazują zachowania agresywne.

W dodatku okazuje się również, że ćwiczenia fizyczne mają znaczenie dla wyników w nauce. Udowodnili to naukowcy z Czech i Francji. Przeprowadzili eksperyment, w którym dzieci podzielono na dwie grupy: z lepszymi oraz z gorszymi wynikami w nauce. Uczniowie ze słabszymi stopniami przez pewien czas musieli uczestniczyć w 12 godzinach zajęć fizycznych tygodniowo. Po zakończeniu eksperymentu okazało się, że ich wyniki w nauce są lepsze niż dzieci, które nie ćwiczyły tak intensywnie.

Rodzice też nie uprawiają żadnych sportów

Na niewielkie zainteresowanie sportem wśród dzieci wpływ mają także rodzice. Zaledwie 27 procent ojców i 23 proc. matek zadeklarowało, że ćwiczy lub uprawia amatorsko jakiś sport. Jednak już tylko 15 proc. ojców i 10 proc. matek robi to przez cały rok, systematycznie.

Aktywność fizyczna dzieci zależy także od wykształcenia i zamożności rodziców. Im wyższe wykształcenie, tym rodzice przywiązują do tego większą wagę.

Są jednak uczniowie, którzy z własnej i nieprzymuszonej woli uprawiają jakiś sport. Najchętniej jeżdżą na rowerze, na drugim miejscu znalazła się piłka nożna, potem pływanie i jazda na hulajnodze.

- Te badania powinny być wskazówką dla nauczycieli wuefu, na co należy położyć nacisk. Zmienia się moda na sporty i trzeba być na czasie - zauważa Zdzisław Tracz, dyrektor Krakowskiego Szkolnego Ośrodka Sportowego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski