Nie milkną echa decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, który podtrzymał w piątek wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Chodzi o unieważnienie uchwały sejmiku małopolskiego, wprowadzającej od września 2018 r. zakaz palenia węglem pod Wawelem.
"Ten podpis to wielki skok w walce ze smogiem" - przeczytaj komentarz autora >>
Bez tego zakazu nie ma mowy o poprawie jakości powietrza w Krakowie. Nic więc dziwnego, że ekolodzy wyrok przyjęli ze smutkiem. Ale wciąż mają nadzieję na poprawę sytuacji, bo na biurku Andrzeja Dudy leży nowa ustawa antysmogowa. Usuwa ona wszystkie wątpliwości, które były podstawą uchylenia uchwały o zakazie palenia węglem.
Wystarczy jeden podpis
Uchwalona niedawno ustawa antysmogowa pozwoli samorządom wprowadzić ograniczenia w stosowaniu węgla najgorszej jakości, nawet go zakazać, a także określić standardy, jakie muszą spełniać kotły stosowane do ogrzewania. Pozwoli, jak wejdzie w życie. A tak się stanie, jeśli podpisze ją prezydent.
- Powinien to zrobić - twierdzi Witold Śmiałek, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza. I przypomina, że prezydent może zakwestionować ustawę tylko wtedy, gdy nie ma pewności, że jest ona zgodna z konstytucją. - A podczas piątkowych konsultacji w Kancelarii Prezydenta wykazaliśmy jednoznacznie, że nowe przepisy są zgodne z konstytucją. Co do tego nie ma wątpliwości - dodaje Witold Śmiałek. Według niego, po wejściu w życie ustawy nowa uchwała zakazująca palenia węglem w Krakowie mogłaby zostać przygotowana i uchwalona w ciągu 6 miesięcy.
- Gdyby nie kampania wyborcza, nie byłoby żadnego problemu. Ustawa przeszłaby przez Kancelarię Prezydenta w ciszy i spokoju. Ale mamy kampanię i w obecnej sytuacji trochę boję się politycznych decyzji - zaznacza Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa. Przypomnijmy, że PiS nie popiera nowej ustawy.
Nie można czekać
- Każde inne rozwiązanie niż podpisanie ustawy będzie fatalnym rozwiązaniem dla Krakowa - twierdzi Bogusław Kośmider.
Prezydent może zawetować nowe przepisy. Wtedy teoretycznie weto może odrzucić Sejm, ale w tej kadencji już nie zdąży tego zrobić. To oznaczałoby, że ustawa antysmogowa trafi do kosza.
Andrzej Duda może również skierować całą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli TK nie dopatrzy się w niej żadnych nieprawidłowości, to po wyroku sędziów prezydent będzie musiał ją podpisać. Jednak ze względu na długość postępowania przed Trybunałem, stałoby się to dopiero za rok, może nawet za dwa lata.
Kolejny wariant to podpisanie ustawy, ale z równoczesnym skierowaniem wniosku do TK. W takiej sytuacji nowe przepisy wejdą w życie. - To nic nie pomoże. Wszystko będzie w zawieszeniu, ludzie będą czekać na orzeczenie Trybunału - mówi przewodniczący RMK.
Co zrobi prezydent Duda? Tego nie wiadomo, bo ani on sam, ani pracownicy jego kancelarii nie dają żadnych sygnałów sugerujących, jaka może być decyzja. Pozostaje na nią tylko czekać. Prezydent ma czas do 6 października.
Wariant awaryjny
Jeśli decyzja prezydenta będzie niekorzystna dla Krakowa, konieczne stanie się przygotowanie planu awaryjnego. Witold Śmiałek twierdzi, że już trzy tygodnie temu rozpoczęto analizę działań, które można by podjąć w razie braku sejmikowego zakazu palenia węglem oraz nowej ustawy antysmogowej.
Trzeba będzie znaleźć sposób na to, by krakowianie decydowali się na likwidację pieców węglowych. Bo już teraz spada liczba wniosków o dotację na wymianę ogrzewania na ekologiczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?