Uchwałę o powołaniu spółki pod nazwą Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji podjęli miejscy radni na piątkowej sesji.
- Doświadczenia innych gmin w tym zakresie pokazują, że koszty utrzymania krytej pływalni są bardzo wysokie. Mogą wynieść nawet 1,5 mln złotych rocznie. Celem powołania spółki jest spowodowanie, by te koszty możliwie jak najbardziej obniżyć - wyjaśniał burmistrz Grzegorz Cichy.
Pełnomocnik burmistrza do spraw sportu Dariusz Pomykalski przypomniał, że już w 2011 roku Rada Miejska przyjęła uchwałę, w której założono, że po wybudowaniu pływalnia zostanie wydzierżawiona. Takie posunięcie pozwalało odzyskiwać podatek VAT od prowadzonej budowy. - A jak już obiekt trzeba wynająć, to najlepiej własnej spółce - przekonywał.
W Proszowicach nikt nie ma złudzeń co do tego, że do pływalni trzeba będzie dokładać i to znaczne kwoty. Według przekazanych informacji, dotyczących kosztów utrzymania pięciu tego typu obiektów położonych najbliżej Proszowic, kształtują się one w granicach 1,1 do 1,5 mln złotych rocznie. Wpływy z biletów to około 200-300 tysięcy.
- Ja zakładam, że w naszym przypadku te koszty mogą wynieść średnio około 100 tysięcy złotych miesięcznie. Rolą spółki będzie spowodowanie, by jak największą część tych kosztów pokryć dochodami. Trzeba skończyć z obrazem, jaki się ostatnio ukształtował, że basen jest w Proszowicach niepotrzebny. Trzeba wprowadzać modę na sport ze szczególnym naciskiem na sport szkolny - mówi Dariusz Pomykalski.
Kapitał zakłady spółki wyniesie 100 tys zł. Jej głównym zadaniem ma być rozwój i udostępnianie infrastruktury sportowej oraz organizacja imprez sportowych i rekreacyjnych.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?