Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sondaż Dziennika Polskiego: Małopolska dla PiS, jak niemal cały kraj [WIDEO]

Grzegorz Skowron
Wybory. Z naszego sondażu wynika, że wybory 25 października zdecydowanie wygra partia Jarosława Kaczyńskiego, a w Sejmie znajdzie się sześć ugrupowań

Aż 47 proc. Małopolan deklaruje, że w wyborach do Sejmu zagłosuje na Prawo i Sprawiedliwość. Platforma Obywatelska może liczyć na poparcie 28,9 proc. mieszkańców naszego województwa, komitet Kukiz’15 zbierze 5,9 proc. głosów, KORWiN - 5,2 proc., Zjednoczona Lewica - 5 proc., Polskie Stronnictwo Ludowe - tylko 4,5 proc., a Nowoczesna Ryszarda Petru - zaledwie 3,2 proc.

- Ludzie głosują na Kukiza, ale się nie przyznają - komentuje sondaż wyborczy Polska Press dr hab. Jacek Wasilewski

Źródło: AIP

Oto wyniki sondażu zrealizowanego między 17 a 21 września przez dziennikarzy „Dziennika Polskiego” i Regionalny Ośrodek Badania Opinii Publicznej „Dobra Opinia”. O preferencje wyborcze zapytaliśmy 500 dorosłych mieszkańców województwa. Badanie przeprowadzono metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza.

- To bardzo prawdopodobne wyniki - komentuje dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie dziwi go nawet to, że w naszym sondażu Platforma ma w Małopolsce lepszy wynik niż w całym kraju. - Województwo małopolskie jest najbardziej „PO-PiS-owe” w Polsce, to znaczy obie partie oddają tu najmniej mandatów innym ugrupowaniom.

Sondaż przedwyborczy Dziennika Polskiego | Create infographics

Stąd stosunkowo dobry wynik PO, mimo zdecydowanej wygranej PiS - tłumaczy dr Flis. I przypomina, że cztery lata temu tylko w okręgu tarnowskim PSL wyrwało jeden mandat, a Ruch Palikota drugi w Krakowie. Pozostałe 39 rozdzieliły między siebie PiS i PO (21 do 18).

Marszałek województwa Marek Sowa, lider listy PO w zachodniej Małopolsce, nie kryje zadowolenia z poparcia dla jego partii na poziomie 28,9 proc. - W ostatnich wyborach do sejmiku mieliśmy podobny wynik - 28,3 procent - mówi. Przy słabnących notowaniach Platformy w kraju utrzymanie wyniku sprzed roku byłoby sukcesem. Dr Flis przewiduje jednak, że PiS zdobędzie w Małopolsce więcej mandatów poselskich niż cztery lata temu.

Posła z naszego regionu, prawdopodobnie z Krakowa, może mieć Zjednoczona Lewica. Aby tak się stało, w skali kraju musi jednak przekroczyć próg 8-proc. poparcia, a wtedy 5 proc. w Krakowie da mandat liderce listy Kazimierze Szczuce. - Małopolska od lat nieco gorzej niż inne regiony patrzy na lewicowe postulaty. Ale nie poddajemy się, do wyborów pozostał miesiąc, mamy czas, by w Krakowie poparcie było większe niż 5 procent - mówi Robert Zimniak, przedstawiciel Zjednoczonej Lewicy w Małopolsce. Liczy na zdobycie mandatu przez Szczukę, bo w 2011 r. do Sejmu z Krakowa dostała się Anna Grodzka, pierwsza transseksualna posłanka w Polsce.

Prognoza pokazuje, że kłopoty z uzyskaniem choćby jednego miejsca w Sejmie może mieć PSL. W skali całego województwa poparcie dla ludowców wynosi 4,5 proc. Jednak sondaż nie oddaje jego zróżnicowania w regionie. Np. największe jest w okolicach Tarnowa i tam cztery lata temu PSL zdobyło mandat. Powtórka jest tam możliwa. - Będziemy mieć trzech posłów z Małopolski - tryska optymizmem wicemarszałek województwa Wojciech Kozak, jedynka na krakowskiej liście PSL. Opiera się na ostatnich wyborach do sejmiku, w których ludowcy zdobyli w naszym województwie 20 proc. głosów.

Nasz sondaż nie daje jednoznacznej odpowiedzi, czy do Sejmu wejdzie jakiś kandydat komitetu Kukiz’15. Ponad 5 proc. głosów w Krakowie może dać jednego posła, ale nawet większe poparcie w Nowym Sączu czy Tarnowie - już nie. Poparcie dla Nowoczesnej poniżej 4 proc. nie daje nadziei nawet na jeden mandat z Krakowa. Bez szans jest też KORWiN, bo choć w Małopolsce może zebrać nawet 5,2 proc. głosów, to w skali kraju nie przekroczy 5-proc. progu, a to konieczny warunek.

Z naszego badania ankietowego wynika, że wymagany próg poparcia w całym kraju przekroczy sześć ugrupowań. PiS zdobędzie 39,2 proc. głosów, PO - 25,7 proc., Kukiz’15 - 9,8 proc., Zjednoczona Lewica - 8,1 proc., PSL - 5,8 proc., a Nowoczesna - 5,5 proc. Dokonana na tej podstawie symulacja podziału miejsc w Sejmie wskazuje, że PiS - mając 190 posłów - nie będzie w stanie samodzielnie rządzić, ale do stworzenia koalicji wystarczy mu 48 posłów Kukiza.

PiS bierze także bastiony PO
Na PiS chce głosować 39,2 proc. Polaków, na PO - 25,7 proc. - tak wynika z sondażu, przeprowadzonego przez dziennikarzy gazet regionalnych Polska Press Grupy we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Badania Opinii Publicznej „Dobra Opinia”. W każdym województwie o preferencje wyborcze zapytaliśmy 500 osób, a więc w całym kraju - aż 6 tysięcy.

Blisko 40-proc. poparcie dla PiS nie jest żadną niespodzianką. We wszystkich sondażach największa partia opozycyjna wygrywa z rządzącą od ośmiu lat Platformą. Niewielkim zaskoczeniem może być spora przewaga PiS nad PO (o blisko 15 punktów procentowych). Ale wyniki sondażu w poszczególnych województwach to już sensacja. Okazuje się, że PiS ma większe poparcie aż w 12 województwach, zaledwie w czterech wygrywa Platforma.

Partia kierowana przez Ewę Kopacz traci nawet swoje dotychczasowe bastiony. Choćby takie województwa jak zachodniopomorskie, wielkopolskie czy lubuskie. Jeszcze do niedawna tzw. Polskę liberalną od socjalnej odgraniczała Wisła. Od zachodniej części kraju sprzyjającej PO oddzielała wschodnią ścianę, gdzie królowało PiS. Jak pokazuje nasz sondaż, ten podział jest już nieaktualny, a poparcie dla PiS rośnie w ekspresowym tempie także w regionach położonych bliżej granicy z Niemcami. Partia Jarosława Kaczyńskiego wygrywa nie tylko w dotychczasowych bastionach PO, ale też zwiększa przewagę we własnych matecznikach - na Podlasiu na PiS zamierza zagłosować 55 proc. respondentów.

Ale mamy też złą wiadomość dla prezesa Kaczyńskiego i jego zwolenników - nawet tak duże poparcie nie pozwoli PiS na stworzenie samodzielnego rządu. Z naszych obliczeń wynika, że blisko 40 proc. zdobytych głosów przełoży się na 190 miejsc w Sejmie. Do większości zabraknie 41 posłów. Żeby sobie ją zapewnić, prezes PiS musiałby dojść do porozumienia z Pawłem Kukizem, którego komitet chce poprzeć 9,8 proc., co z kolei przełoży się na 48 mandatów poselskich. Tyle tylko, że poparcie dla Kukiza maleje z dnia na dzień i za miesiąc może mu zabraknąć głosów, by znaleźć się w Sejmie.

Nasze badanie preferencji wyborczych dowodzi, że nie będzie koalicji PiS-PSL. I wcale nie dlatego, że ludowcy by jej nie chcieli. Po prostu będzie ich w Sejmie za mało (tylko 28), by dać Kaczyńskiemu większość.

Z drugiej strony także Platforma nie ma szans na stworzenie szerokiej, antypisowskiej koalicji. O ile może liczyć na PSL, Zjednoczoną Lewicę i Nowoczesną Ryszarda Petru, to do większości potrzebowałaby jeszcze komitetu Kukiz ’15, a taki alians jest mało prawdopodobny.

Jeśli nie dojdzie do stworzenia rządu po wyborach, to bardzo szybko czekają nas następne. Tego jednak nikt dziś nie bierze pod uwagę.

Prognoza wyników ogólnopolskich
* Poparcie dla Komitetów wyborczych (W procentach)
Prawo i Sprawiedliwość - 39,2
Platforma Obywatelska - 25,7
KUKIZ ’15 - 9,8
Zjednoczona Lewica - 8,1
Polskie Stronnictwo Ludowe - 5,8
Nowoczesna Ryszarda Petru - 5,5
KORWiN - 4,7
Partia Razem - 1,2

* Symulacja podziału 460 mandatów w Sejmie
Prawo i Sprawiedliwość - 190
Platforma Obywatelska - 126
KUKIZ ’15 - 48
Zjednoczona Lewica - 38
Polskie Stronnictwo Ludowe - 28
Nowoczesna Ryszarda Petru - 28
Mniejszość Niemiecka - 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski