Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budynek z czerwonej cegły zamiast niebieskiej fabryki Miraculum

Sylwia Nowosińska
Fabryka teraz
Fabryka teraz fot. anna kaczmarz
Przestrzeń miasta. Ciężki sprzęt wjedzie na tereny dawnej fabryki kosmetyków na Zabłociu już w październiku. Urzędnicy zapewniają, że elementy budynków objęte ochroną konserwatorską zostaną odnowione. Być może powstanie tam również galeria sztuki lub prywatne muzeum.

Centrum biznesowo-kulturalne do końca roku zniknie z ul. Zabłocie. Większość najemców – młodych przedsiębiorców już wyprowadziła się z budynków fabryki „Miraculum”. Szanse, że tu powrócą, są niewielkie.

Kiedy budynki „Miraculum” kupiła firma deweloperska Atal, artystom i przedsiębiorcom wynajmującym tam lokale wypowiedziano umowy. Wielu z nich było rozczarowanych, ponieważ do tej pory korzystali z dogodnej lokalizacji i niskich czynszów, które oferował poprzedni właściciel zaniedbanych budynków fabryki.

Władze Dzielnicy XIII Podgórze mają nadzieję, że przedsiębiorcy szybko znajdą sobie nowe miejsce w dzielnicy i nie znikną stąd na stałe. _– Na terenie Podgórza jest wiele pustych hal i pomieszczeń do wynajęcia – _mówi Jacek Bednarz, przewodniczący rady Dzielnicy XIII Podgórze. Dodaje, że Zabłocie ma szansę rozwinąć się jako centrum usługowe, bo cały czas powstają tu nowe miejsca pracy w tej branży.

Przedsiębiorcy z dawnego „Miraculum” w rozmowie z „Dziennikiem Polskim” przyznawali, że wiedzieli o tym, iż budynek od kilku lat był wystawiony na sprzedaż.

Od dziewięciu lat na tych działkach obowiązywał plan miejscowy, który przewidywał nową zabudowę na tym terenie. Jednak od czasu powstania planu zagospodarowania przestrzennego wiele się zmieniło – nieatrakcyjne tereny pofabryczne ożyły dzięki małym przedsiębiorcom i dzięki klubowi Fabryka, w którym do tej pory organizowane są koncerty, pokazy filmów w plenerze i festiwale kulinarne.

Znikną przedsiębiorcy, powstaną mieszkania
Firma deweloperska Atal zgodnie z prawem wypowiedziała najemcom umowy. Kilkoro z nich prosiło o przedłużenie umów i obniżenie czynszów. Ostatni wyprowadzą się w grudniu, choć prace wyburzeniowe zaczną się już w październiku. Po przebudowie na terenie „Miraculum” ma powstać nie tylko kilkaset lokali mieszkalnych, ale także przestrzenie handlowe.

Prawdopodobnie niewielu dawnych najemców zechce wrócić do fabryki. Po przebudowie czynsze na pewno wzrosną, ale na tym etapie jeszcze nie wiadomo, jakie dokładnie będą stawki. Inwestor nie chce też zdradzić, ile będą kosztować mieszkania, które powstaną w tym miejscu. Jak dowiedzieliśmy się od przedstawicieli firmy Atal, do tej pory tylko trzech najemców pytało o możliwość powrotu do budynków dawnej fabryki. Od kilku lat z lokali znajdujących się w tym budynku korzystało 77 firm, jednak 80 proc. z nich opuściło już budynek.

Klub „Fabryka” zostaje, ale tylko do końca roku
W budynkach po fabryce pozostaje na razie m.in. firma Czerwona Maszyna, która będzie tam działać do końca października. Prawdopodobnie do grudnia pozostanie tam także Coffee Cargo oraz klub muzyczny „Fabryka”– kultowe miejsce kulturalne na Zabłociu. Klub już wcześniej zaplanował koncerty do grudnia, więc inwestor postanowił pójść na rękę organizatorom imprez.

_– W sprawie klubu „Fabryka” zwróciła się do nas wiceprezydent Elżbieta Koterba i wiceprezydent Magdalena Sroka. Obie apelowały, aby klub Fabryka mógł do końca __zrealizować program swoich koncertów – _mówi Zbigniew Juroszek, prezes zarządu firmy Atal.

Ostatnia jesień w klubie „Fabryka” pełna jest interesujących koncertów. Zagra m.in. Natalia Przybysz, Mary Komasa, Lennox Row, Peter River i Skalpel. Później klub przeniesie się do innego lokalu, jednak nie wiadomo jeszcze – gdzie.

Z fabryki zniknie niebieski tynk

W czasie kiedy artyści będą grali w klubie ostatnie koncerty, w tych budynkach, które nie są objęte ochroną konserwatorską, rozpoczną się pierwsze prace wyburzeniowe.

Po zakończeniu remontu główny budynek całkowicie zmieni swoje oblicze, zamiast charakterystycznego niebieskiego tynku pojawią się czerwone cegły. – Konserwator chciał, żebyśmy odkuli cegłę – _wyjaśnia Zbigniew Juroszek. – _Uważam, że taka kolorystyka świetnie wpisze się w __otoczenie – przyznaje Jacek Bednarz, przewodniczący Dzielnicy XIII Podgórze. Lofty po dawnych młynach na Zabłociu też mają elementy ceglane, podobnie jak apartamenty przy ul. Nadwiślańskiej i __Cricoteka. Cegła bardzo mi się podoba, lubię taki klimat – dodaje.

Inwestor chce po remoncie pozostawić szyld z nazwą „Miraculum”, który wciąż widnieje na szczycie budynku. Nie wiadomo jednak, czy będzie to możliwe. Na rynku działa spółka giełdowa o tej samej nazwie, co może być przeszkodą dla pozostawienia nazwy na budynku.

Jest szansa na kulturalny akcent na Zabłociu

Część lokali, które powstaną na parterze, zostanie przeznaczona na działalność handlową. Nie wiadomo jednak, co stanie się z zabytkową częścią budynku.

Inwestor chciałby na pierwszym lub drugim piętrze dawnej przestrzeni fabryki przygotować miejsce związane z kulturą._ – Myślimy nawet o prywatnym muzeum lub o małej galerii sztuki – _mówi Zbigniew Juroszek. Przyznaje też, że nie jest jeszcze pewny, w jakim stanie jest zabytkowa część fabryki.

_– Będziemy starali się, żeby to odnowić, ile się da, ale może się okazać, że jakiś fragment będzie musiał zostać wyburzony i uzupełniony. A jeśli strop będzie niebezpieczny, to komisja techniczna może stwierdzić, że należy go wyburzyć – _mówił Zbigniew Juroszek.

Urzędnicy uspokajają, że nawet jeśli zabytkowy budynek jest w złym stanie, to nie ma powodu, żeby cokolwiek wyburzać. Wystarczy odpowiednio go zakonserować. _– Nawet zły stan techniczny budynku nie jest przesłanką do wyburzania czegokolwiek. Zabytkowe budynki, które są w złym stanie technicznym trzeba zabezpieczać i konserwować – _zwraca uwagę Filip Szatanik, wicedyrektor biura prasowego urzędu miasta. Urzędnicy są już po rozmowach z inwestorem. Biuro miejskiego konserwatora zabytków przygotowuje właśnie założenia, które wskażą inwestorowi elementy zabudowy, które będzie musiał zachować. Filip Szatanik zapewnia, że urząd miasta jest w stałym kontakcie z firmą Atal.

Inwestor nie jest zainteresowany udostępnieniem bezpłatnej przestrzeni dla strony społecznej czy organizacji pozarządowych. Uważa, że mieszkańcy mogli zabierać decydujący głos w sprawie kształtu tego obszaru, ale dziewięć lat temu, kiedy trwały prace nad planem miejscowym zagospodarowania przestrzennego. _– Żyjemy w państwie prawa. Miasto zdecydowało 9 lat temu o przeznaczeniu tego terenu i w sumie słusznie, bo ten plan miejscowy jest bardzo dobry. Sposób usytuowania, rozmieszczenia i __parametry są prawidłowe – _podkreśla Zbigniew Juroszek.

Dawna krakowska fabryka „Miraculum” kosmetyków była znana w całej Polsce.

Działała od 1926 roku, a za czasów PRL-u produkowano tam kosmetyki (m.in. słynną wodę toaletową Pani Walewska), które były eksportowane do Rosji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski