Za wąska obwodnica Krakowa

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kończy badania natężenia ruchu na małopolskich drogach. Wyniki tych analiz będą dodatkowym argumentem za dobudową trzeciego pasa na autostradowej obwodnicy Krakowa pomiędzy Balicami a zjazdem na Zakopane.

- Można powiedzieć, że zaczynamy przygotowania do tej inwestycji - przyznaje Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA. Zaznacza, że jej realizacja to perspektywa kilku, może nawet 10 lat. - Trzeci pas musi powstać, bo natężenie ruchu na tym odcinku rośnie w zastraszającym tempie - podkreśla.

Jak wiele samochodów pojawia się każdego dnia na autostradzie między Balicami a ul. Zakopiańską, GDDKiA poinformuje w grudniu tego roku, po zakończeniu badań natężenia ruchu. Ale już dziś wiadomo, że ten odcinek obwodnicy Krakowa jest najbardziej obciążony, mniej kierowców korzysta z drugiej jej części, między ul. Zakopiańską i ul. Wielicką. A na niej są już trzy pasy, bo ten fragment obejścia miasta budowany był później.
Krzysztof Adamczyk, dyrektor Wydziału Planowania i Monitorowania Inwestycji Urzędu Miasta Krakowa, uważa, że poszerzenie autostradowej obwodnicy to jedna z najpilniejszych inwestycji komunikacyjnych. - Już od dawna należało o tym pomyśleć, być może w ferworze walki o budowę innych odcinków dróg politycy nie ruszali tego tematu. Dobrze, że wreszcie są jakieś decyzje - dodaje.

Przygotowania do poszerzenia tej drogi podjęto już 20 lat temu. Dla trzeciego pasa wydano nawet w roku 1998 decyzję lokalizacyjną. Dzięki temu wykupiono część gruntów. - Dysponujemy około 40 procentami terenu potrzebnego na poszerzenie obwodnicy - przyznaje dyrektor Pałasiński.

Inwestycja obejmie nie tylko dobudowę pasa ruchu. Konieczna jest także przebudowa zjazdu w Balicach oraz węzła zakopiańskiego. W obu przypadkach brakuje jednak terenów, na których można by rozbudować zjazdy z autostrady w obecnych lokalizacjach.

W przypadku Balic dojdzie więc do przesunięcia zjazdu nieco dalej od lotniska. Przy wyjeździe na Zakopane powstanie ogromna estakada, która wyprowadzi ruch samochodów w kierunku Podhala w okolice Libertowa, czyli prawie poza obecną zabudowę komercyjną przy ul. Zakopiańskiej. Dziś wyjazd z autostrady na ul. Zakopiańską kończy się światłami, co jest ewenementem. Z tego powodu w szczycie komunikacyjnym powstają tak wielkie korki, że utrudniają ruch na samej autostradzie.