Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziwne żonglowanie państwowymi budynkami budzi wiele podejrzeń

Piotr Tymczak
Kamienica przy ul. Brackiej jest do sprzedaży albo wynajęcia
Kamienica przy ul. Brackiej jest do sprzedaży albo wynajęcia fot. Michał Gąciarz
Mienie. Część urzędu przenosi się do Nowej Huty. To wywołuje kontrowersje. Nauczyciele narzekają, że będą mieć daleko do kuratorium oświaty.

W urzędowych kuluarach zaczęły krążyć informacje, że wojewoda małopolski zamierza sprzedać kamienice przy ul. Brackiej i Kanoniczej oraz gmach przy ul. Basztowej i przenieść placówkę do Nowej Huty.

W urzędzie potwierdzają jedynie, że do sprzedaży lub wynajęcia będzie kamienica przy ul. Brackiej 13. Jednak istotnie z ul. Basztowej część urzędu jest przenoszona do Nowej Huty.

Chodzi o nowohucki Pałac Dożów, czyli budynki dawnego centrum administracyjnego kombinatu przy ul. Ujastek. To nieruchomości, jakie pozyskano od ArcelorMittal w ramach zamian za przekazanie na własność innych terenów w Nowej Hucie.

Część urzędowych biur już przeniesiono do Nowej Huty. Od przyszłego tygodnia ma tam się przeprowadzać Małopolskie Kuratorium Oświaty (obecnie mieści się ono w budynku przy ul. Zacisze, wynajmowanym od prywatnego właściciela).

Nowa lokalizacja budzi kontrowersje przede wszystkim ze względu na utrudniony dojazd dla petentów. - Wiem, że przeniesienie kuratorium oświaty do Nowej Huty ma się wiązać z oszczędnościami. To jednak będzie powodować perturbacje związane z dojazdem. Odpowiednim miejscem dla tej placówki jest centrum miasta - komentuje Barbara Nowak (PiS), przewodnicząca Komisji Edukacji w Radzie Miasta Krakowa, emerytowana nauczycielka.

- Na nową lokalizację narzeka wielu nauczycieli. Ich zdaniem zdecydowanie lepszym miejscem dla kuratorium jest centrum, a nie obrzeża miasta - dodaje radna miasta Agata Tatara (PiS), z zawodu nauczycielka.

Dwie kamienice, w których dotychczas mieściło się Małopolskie Kuratorium Oświaty, stanowią część kompleksu budynków Urzędu Wojewódzkiego z głównym gmachem przy ul. Basztowej 22.

- Nie jest planowana przeprowadzka urzędu z tej lokalizacji - podkreśla Jan Brodowski, rzecznik wojewody małopolskiego Jerzego Millera. Dodaje jednak, że docelowo w zamiarze wojewody jest komasacja zespolonej administracji rządowej w województwie - w dwóch, trzech lokalizacjach (w tym przy ul. Basztowej oraz ul. Ujastek) w miejsce kilkunastu, które obecnie rozrzucone są po całym mieście.

Nowe lokalizacje mają zapewnić odpowiedni dostęp - czy to komunikacją publiczną, czy też wygodny dojazd z możliwością zaparkowania. Nie bez znaczenia jest też możliwość rezygnacji z komercyjnego najmu powierzchni biurowych oraz przyszłe koszty utrzymania budynków urzędowych, które są niższe, gdy budynków jest mniej.

Przy wyborze lokalizacji przy ul. Ujastek 1 Urząd Wojewódzki uwzględniał także konieczność rewitalizacji przestrzeni poprzemysłowej w Nowej Hucie.

W ramach zmian wojewoda rezygnuje więc z korzystania z kamienicy przy ul. Brackiej 13. Tam swoje siedziby mają obecnie: Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, Wydział Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Wojewódzkiego oraz Urząd Żeglugi Śródlądowej.

- Słyszałem jedynie, że kamienica jest do sprzedania. Do dziś nie mam jednak oficjalnego potwierdzenia. Nie było również propozycji ewentualnej nowej lokalizacji dla nas - przyznaje prof. Franciszek Ziejka, przewodniczący SKOZK.

Kamienica przy ul. Brackiej w trzech czwartych jest własnością Skarbu Państwa, pozostała część należy do osoby prywatnej. Budynek ma zostać sprzedany lub wynajęty, a urzędujące w nim jednostki przeniesione w inne miejsce, SKOZK prawdopodobnie na ul. Basztową.

Osoby ze środowisk związanych z ochroną zabytków są pełne obaw, że podobny los jak kamienicę przy ul. Brackiej spotka też budynek przy ul. Kanoniczej 24, gdzie mieści się siedziba małopolskich i miejskich władz konserwatorskich. Przed tygodniem zapytaliśmy o przyszłość tego budynku. Wtedy w Urzędzie Wojewódzkim otrzymaliśmy następującą odpowiedź: "Decyzja w sprawie kamienicy przy ul. Kanoniczej nie została jeszcze podjęta. Na razie rozważane są różne scenariusze".

- Słyszeliśmy, że mamy się wyprowadzić na ul. Basztową. Podobno są już tam dla nas przygotowywane pomieszczenia - usłyszeliśmy od jednego z konserwatorów. - Dlaczego mieliby nas przenosić? Jakie można mieć inne plany dla tej kamienicy? Ten budynek nadaje się na hotel. Tego się obawiamy - dodaje inny urzędnik.

Podkreślają oni, że sprzedaż budynku przy ul. Kanoniczej to byłoby jak pozbywanie się sreber rodowych. Chodzi bowiem o zabytkowy budynek z XV wieku, a właściwie z drugiej połowy XVI wieku, kiedy to połączono dwie XV-wieczne kamienice. Budynek jest nazywany Pałacem Górków, jak również Domem pod Telegrafem lub Pałacem Prymasa Krzyckiego.

W Urzędzie Wojewódzkim zastrzegają, że kamienica przy ul. Kanoniczej 24 nie jest na sprzedaż. Jan Brodowski zaznacza: - Na zbycie tej nieruchomości przez Skarb Państwa musi wyrazić zgodę wojewódzki konserwator zabytków. Nie występowano do konserwatora z wnioskiem o wyrażenie na to zgody. Kamienica ma służyć celom publicznym.

[email protected]

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski