Nowa dyrektorka podzieliła szkołę

Od wczoraj VIII Liceum Ogólnokształcącym zarządza polonistka z tej szkoły - Katarzyna Miezian, która zastąpiła na stanowisku byłego dyrektora - Zdzisława Kusztala. Kuratorium Oświaty prowadzi postępowanie dyscyplinarne w związku z tym, że były dyrektor zmieniał uczniom oceny w dzienniku bez zgody nauczycieli prowadzących przedmioty.

Teraz, po powołaniu nowej szefowej LO sytuacja w szkole znów robi się nerwowa. W ubiegły czwartek prezydent Majchrowski ogłosił nazwisko nowej dyrektorki i poprosił radę pedagogiczną o opinię. Rada niezadowolona z tego wyboru, znaczną większością głosów (ponad 40 osób) zdecydowała, że nie wyda opinii. Uważają, że w tej sytuacji prezydent powinien powołać na stanowisko kogoś innego. Ustawa oświatowa mówi jednak, że opinia rady pedagogicznej nie jest w tej kwestii wiążąca.

Nauczyciele i uczniowie bardzo długo byli przez prezydenta miasta trzymani w niepewności. O tym, że postępowanie dyscyplinarne wyklucza ponowny wybór Zdzisława Kusztala, dowiedzieli się pod koniec czerwca. O nowej dyrektorce poinformowano ich na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego. Zastanawiają się, czemu prezydent nie powołał dyrektora na próbę, aby później zrobić konkurs.

- Nie sądzę, żeby była to osoba kompetentna, aby obejmować to stanowisko, aż na pięć lat - twierdzi jedna z nauczycielek.
Nowa szefowa "ósemki" ma jednak duże grono zwolenników wśród nauczycieli. - Od razu w szkole zrobiło się spokojniej, atmosfera jest o wiele bardziej przyjazna - komentuje jedna z nauczycielek. - To osoba obowiązkowa, potrafi zażegnać konflikty. Do tej pory była bardzo dobrą koleżanką z pracy - mówi inny nauczyciel. - Po sytuacji ze zmianą ocen potrzebujemy nowego dyrektora na stałe, aby sytuacja w szkole mogła się uspokoić - dodaje.

Wiceprezydent Katarzyna Cięciak zapewnia, że w tej sprawie podjęto dobrą decyzję. Tłumaczy, że prezydent ponownie chciał powierzyć stanowisko Kusztalowi, ale z powodu postępowania dyscyplinarnego nie mógł tego zrobić. Jednocześnie dochodziły do niego głosy o konfliktach w szkole. - Pani Miezian jest nauczycielką od wielu lat, ma silną osobowość i na pewno potrafi dobrze zarządzać szkołą - mówi Katarzyna Cięciak.

- Nigdy nie była nawet wicedyrektorką - odpowiadają jej nauczyciele przeciwni powołaniu Katarzyny Miezian. Teraz nauczyciele obawiają się zwolnień. Twierdzą, że ci, którzy po zgłoszeniu sprawy zmienionych ocen do kuratorium stanęli po stronie byłego dyrektora Zdzisława Kusztala, mogą teraz stracić pracę. Sugerują, że zwolniona ma zostać także jedna z wicedyrektorek, która w czerwcu stanęła po stronie byłego dyrektora Kusztala. Także uczniowie plotkują o nowej dyrektorce. Zastanawiają się, jakie podejście do spraw szkoły będzie miała.

- Dyrektor Kusztal, choć był ostry, to jednak trzymał szkołę w ryzach - mówi nam jeden z licealistów. Polonistka-aktywistka mówią o niej ci uczniowie, którzy uczestniczyli w jej lekcjach. Twierdzą, że zawsze była bardzo zaangażowana w swoją pracę.

- Zwolnienia? Ależ to bzdura, nikogo nie będę zwalniać. Zrobię wszystko, żeby nauczyciele nie mieli się czego obawiać - mówi Katarzyna Miezian. Zapewnia także, że współpraca z wicedyrektorkami z poprzedniej kadencji układa się jak do tej pory bardzo dobrze. - Nie było mi przykro, że grupa nauczycieli nie chciała wydać opinii, cieszyłam się, że byli tacy, którzy chcieli wypowiedzieć się w mojej sprawie - dodaje. - Pan dyrektor Kusztal zarządzał tą szkołą 23 lata, rozumiem, że niektórzy ludzie boją się zmian - dodaje Katarzyna Miezian.

Były dyrektor Kusztal wciąż pozostaje nauczycielem matematyki w VIII LO. W tym miesiącu stanie przed komisją dyscyplinarną, która zdecyduje, czy zostanie ukarany.

Katarzyna Miezian zapewnia, że ma już pomysły na rozwój szkoły. Chciałaby wprowadzić międzynarodową maturę. Marzy jej się nowoczesne liceum w amerykańskim stylu. - Będę też rozwijać plany, które rada pedagogiczna przygotowała na ten rok - dodaje nowa szefowa ,,ósemki".
(Wsp.: mw )