Bez straty seta Agnieszka Radwańska dostała się do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Nasza najlepsza tenisistka pokonała 6:2, 6:3 Czeszkę Katerinę Siniakovą.
Fibak: A. Radwańska i Janowicz wracają do świetnej formy, ale jeszcze nie przekłada się to na wynik
Źródło: Foto Olimpik
- Pewnie można było wylosować gorzej, aczkolwiek ostatnio wszystko tak się wyrównało w damskim tenisie, że nikogo nie można lekceważyć - mówiła przed meczem starsza z sióstr Radwańskich w rozmowie z polskim Eurosportem.
Lekceważyć faktycznie nie powinno się nikogo, zwłaszcza w turniejach Wielkiego Szlema. Niemniej debiutująca w turnieju głównym w Nowym Jorku Siniakova nie okazała się wymagającą rywalką. Tenis 19-letniej Czeszki na razie można by opisać mało subtelnym określeniem: napręż mięśnie, zamknij oczy.
Siły faktycznie jej nie brakuje i gdy posyłała piłkę tuż przy liniach, Radwańska była bezradna. Trafiała jednak zdecydowanie zbyt rzadko (popełniła aż 31 niewymuszonych błędów, przy 15 piłkach kończących), a do tego wybierała złe rozwiązania. Słabo się też ruszała.
Polka grała dużo lepiej, była skupiona i dokładna. Dobrze serwowała (70 procent skuteczności pierwszego podania), rzadko myliła się podczas wymian. W całym meczu odnotowała również 15 winnerów, a tylko 10 własnych pomyłek.
Zdekoncentrowała się jedynie na chwilę, gdy po wygraniu pierwszego seta już w pierwszym gemie drugiego dała się przełamać. Szybko odrobiła jednak stratę, a prowadząc 4:3, po raz drugi odebrała rywalce serwis. Mecz zakończyła najlepiej jak było można. Dwoma asami serwisowymi przypieczętowała swoje 99. zwycięstwo w turniejach Wielkiego Szlema.
O setne powalczy w drugiej rundzie z inną polską tenisistką, Magdą Linette. Poznanianka pokonała wczoraj młodszą z krakowskich sióstr, Urszulę Radwańską 7:6, 6:1.
Z turnieju w Nowym Jorku wycofała się Maria Szarapowa (rozstawiona z numerem 3). Rosjanka nie wyleczyła w pełni kontuzji nogi.
- Niestety, nie będę mogła wziąć udziału w US Open. Zrobiłam wszystko, co mogłam, ale po prostu zabrakło czasu - poinformowała Rosjanka wpisem na swoim profilu w jednym z serwisów społecznościowych.
W turnieju mężczyzn na noc z poniedziałku na wtorek polskiego czasu był zaplanowany pojedynek Jerzy Janowicz - Pablo Carreno Busta (Hiszpania).
Na otwarcie męskich zmagań nie zabrakło sensacji. Już w pierwszej rundzie z marzeniami o kolejnym dużym sukcesie pożegnał się Kei Nishikori. Od Japończyka, który był rozstawiony z numerem 4, po pięciosetowym boju lepszy okazał się Francuz Benoit Paire (6:4, 3:6, 4:6, 7:6, 6:4). A przypomnijmy, że przed rokiem w turnieju Wielkiego Szlema na kortach Flushing Meadows Nishikori dotarł aż do finału, w którym przegrał z Chorwatem Marinem Ciliciem.
Wybrane wyniki
I runda gry pojedynczej mężczyzn: Benoit Paire (Francja) - Kei Nishikori (Japonia, 4) 6:4, 3:6, 4:6, 7:6, 6:4, Jo-Wilfried Tsonga (Francja) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:3, 6:1, 6:1, David Goffin (Belgia, 14) - Simone Bolelli (Włochy) 6:4, 6:1, 6:2, Andreas Seppi (Włochy, 25) - Tommy Paul (USA) 6:4, 6:0, 7:5, Feliciano Lopez (Hiszpania, 18) - Nikoloz Basilashvili (Gruzja) 7:6, 6:1, 6:3, Grigor Dimitrow (Bułgaria, 17) - Matthew Ebden (Australia) 6:4, 6:2, 6:4.
I runda gry pojedynczej kobiet: Dominika Cibulkova (Słowacja) - Ana Ivanović (Serbia, 7) 6:3, 3:6, 6:3, Jekaterina Makarowa (Rosja) - Teliana Pereira (Brazylia) 6:3, 6:2, Bojana Jovanovski (Serbia) - Lara Arraubarrena-Vecino (Hiszpania) 6:2, 6:2, Lauren Davis (USA) - Heather Watson (Wielka Brytania) 7:6, 7:6, Kristina Mladenovic (Francja) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 30) 6:3, 7:5, Jelina Switolina (Ukraina, 17) - Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja) 6:1, 6:4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
