Krakowski prawomocny wyrok 5 miesięcy więzienia zapadł na początku lutego. "Miśkowi" udaje się jednak do tej pory unikać pobytu za kratami. Paweł C. zwrócił się do sądu o odroczenie kary ze względu na swój stan zdrowia. Sędzia zdecydował, że Pawła M. zbadają biegli lekarze z Zakładu Medycyny Sądowej. Wyznaczono mu dwa terminy badań.
Na pierwszy nie stawił się, ponieważ był we Włoszech. Na drugim posiedzeniu również go nie było, gdyż przebywał wtedy w Szwecji, w... areszcie.
Okazało się, że wraz z innymi kibolami 23 lipca wybrał się do Goteborga na mecz. Na stadion jednak nie dotarł. Wcześniej razem z kolegami napadł na klientów jednego z pubów. Oprócz Miśka szwedzcy policjanci zatrzymali wtedy Marka Z., Tomasza J., Patryka L. i Łukasza J., stojących na samym szczycie hierarchii "Sharksów". Aktualnie zatrzymani czekają na wyrok w tamtejszym areszcie.
Mecenas Krzysztof Kolarski, obrońca Miśka, podczas ostatniego posiedzenia przekonywał sąd, że jego klient najprawdopodobniej nie dostanie w Szwecji kary bezwzględnej, mogą to być np. prace społeczne.
Oznacza to, że Paweł M. niedługo będzie mógł wrócić do Krakowa, gdzie czeka na niego sąd. Mało prawdopodobne jednak, aby pojawił się tam jutro.
O informacje w sprawie pobytu "Miśka" w Szwecji zgłosiliśmy się do polskiego konsulatu w Sztokholmie. W odpowiedzi Grzegorz Jagielski z konsulatu odpisał nam, że nie mogą poinformować nas o przebiegu sprawy przed tamtejszym sądem, ponieważ Paweł M. nie życzył sobie, aby sąd informował konsula o procesie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?