Po spotkaniu obaj trenerzy byli zgodni: mecz zakończył się sprawiedliwym wynikiem.
- Do przerwy wyraźnie lepszym zespołem była Pogoń. My mentalnie zostaliśmy w szatni, nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, zagrać spokojnie - komentował trener gospodarzy Jakub Krasny.
Beniaminek z Wronina może wielu okazji bramkowych nie stworzył, ale opanował środek pola, a kilka uderzeń z dystansu niosło za sobą zagrożenie.
Po zmianie stron role się nieco odwróciły. Teraz to Wierzbowianka częściej zagrażała bramce rywali.
- Zabrakło nam już trochę sił. Wyszło na jaw to, że nie trenujemy. Może teraz chłopcy bardziej się zmobilizują - ocenił prowadzący Pogoń Dariusz Niemczyk.
Najlepszą okazję na zdobycie zwycięskiej bramki dla gospodarzy miał w samej końcówce Hajduk, ale po rzucie wolnym tak uderzył piłkę głową w murawę, że piłka odbiła się i poleciała wysoko nad poprzeczkę. Z kolei po kontrach po drugiej stronie boiska bliscy szczęścia byli Makuła (uderzył niecelnie) i Leśniewski (grożne uderzenie obronił Baranowski).
- Mam nadzieję, że w następnych meczach zagramy tak, jak dzisiaj po przerwie. Naszym celem nadal pozostaje zajęcie miejsca w pierwszej trójce - mówi Jakub Krasny.
Wierzbowianka: Baranowski - Sowula (74 Hajduk), Mirek, Kura, Adamczyk (46 P. Pruś) - Katarzyński (68 Zając), Zwoliński, Kutela, Piwowarski, Góra - Hytroś (62 Perzowski)
Pogoń: M. Pruś - Kozera (81 Maj), S. Oraczewski, J. Sosin, Leśniewski - Makuła, Gorzkowski, Poterek (79 Nowak), P. Oraczewski, Frączek - Wyjadłowski.
Sędziował Maciej Koster.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?