Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedla będą dotowane tak samo jak sołectwa

Aleksander Gąciarz
Proszowice. Wczorajsza decyzja rozstrzygnęła spór o sposób wspierania terenów miejskich

Werdykt jest po myśli radnych, którzy po dyskusji przeforsowali ostatecznie swoje stanowisko, sprecyzowane przez Pawła Srogę, przewodniczącego Osiedla nr 2. Zakłada ono, że wysokość kwoty pieniędzy dla komitetów osiedlowych będzie wyliczana według tego samego wzoru, jaki jest stosowany przy obliczaniu wysokości funduszu sołeckiego dla wsi.

Nie fundusz, a budżet obywatelski
Różnice będą dwie. Pieniądze dla osiedli będą się nazywały nie funduszem sołeckim, a budżetem obywatelskim.
Druga, ważniejsza, jest taka, że o ile w przypadku funduszu gmina może liczyć na zwrot do 40 procent poniesionych wydatków z budżetu państwa, w przypadku pieniędzy dla miast takiego zwrotu nie będzie.

Ta ostatnia kwestia była jednym z argumentów, dla których burmistrz Grzegorz Cichy zaproponował nieco inny, mniej korzystny dla komitetów osiedlowych, podział pieniędzy. Chciał, aby w przyszłym roku przeznaczyć na ten cel w budżecie 100 tysięcy złotych, które zostałyby podzielone po równo pomiędzy cztery osiedla. - Wiem, że osiedla różnią się liczbą mieszkańców, ale mimo to taki podział wydaje mi się sprawiedliwy - przekonywał.

To nie byłoby sprawiedliwe
Radni nie zgodzili z taką koncepcją z dwóch względów. Po pierwsze chodziło o zgodność z porządkiem prawnym.

- To Rada Miejska powinna decydować o tym, ile środków na co zamierza przeznaczyć. Rolą burmistrza jako władzy wykonawczej jest wykonywanie jej woli. Przedstawiona propozycja rodzi zagrożenie, że pieniądze będą przydzielane według uznania, a nie zgodnie z jakąś ogólną zasadą jednakową dla wszystkich - przekonywali Paweł Sroga i Mateusz Gajda.

Kwestia druga jest taka, że sposób przydzielenia środków, jaki zaproponował burmistrz jest dla osiedli mniej korzystny. Gdyby bowiem zastosować taki wzór, jak dla funduszu sołeckiego, na każde osiedle przypadłoby po 27,2 tys. złotych.

- Tu nie chodzi o te 2 tysiące złotych, ale o jednakowe traktowanie wszystkich mieszkańców. Jeżeli ktoś w drodze ustawy wprowadził taki wzór, to powinniśmy z niego skorzystać - argumentował Paweł Sroga i przypomniał, że nawet stosując algorytm "sołecki" mieszkańcy miasta są pokrzywdzeni.

- W takiej małej wsi jak Mysławczyce na jednego mieszkańca przypada 70 złotych, a na moim osiedlu 14 złotych. Ale trudno, ktoś takie zasady ustalił i nie na co tym polemizować.

Teraz wypowiedzą się mieszkańcy
Burmistrz Cichy starał się przekonać radę do swoich racji. - Najważniejsze dla mnie jest to, żeby osiedla nie czuły się pokrzywdzone, że wsie dostają pieniądze na swoje potrzeby, a miasto ich nie otrzymuje. I ten warunek zostałby spełniony - mówił, jednak ostatecznie zgodził się, aby w projekcie uchwały przyjąć wpis o sposobie obliczenia budżetu obywatelskiego w taki sposób, w jaki wylicza się fundusz sołecki.

Kolejny ruch będzie teraz należał do przewodniczących komitetów osiedlowych i samych mieszkańców, którzy już do 10 września powinni na zebraniach określić, na co chcą pieniądze wydać. Zdaniem Dariusza Duchnow-skiego to stanowczo za mało czasu. - Wprowadzenie budżetu obywatelskiego powinno zostać poprzedzone kampanią informacyjną, spotkaniami z ludźmi - uważa.

Burmistrz jest jednak zdania, że sprawę uda się przeprowadzić. - Mamy bardzo prężnych przewodniczących komitetów osiedlowych. Ludzie też na pewno się zbiorą i podejmą decyzje o rozdziale pieniędzy - mówi.
Już wiadomo, że zebranie mieszkańców osiedla nr 1 w sprawie podziału środków budżetu obywatelskiego zaplanowano na poniedziałek,
7 września (godz. 17.30 w Szkole Podstawowej nr 1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski