Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Efektowne zwycięstwo może pomóc Moskalowi

Piotr Tymczak
Wiślacy w końcu zagrali skutecznie. Na zdjęciu m.in. dwóch strzelców goli: Boguski (z prawej) i Guerrier.
Wiślacy w końcu zagrali skutecznie. Na zdjęciu m.in. dwóch strzelców goli: Boguski (z prawej) i Guerrier. fot. Michał Gaciarz
Piłkarska ekstraklasa. Wiślacy w końcu wygrali w lidze. Strzelecką niemoc przełamał Brożek. Teraz w klubie czas decyzji, czy rewolucja w sztabie trenerskim rzeczywiście jest potrzebna.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 4:2 ( 2:1)
Bramki: 0:1 Cierzniak 18 samobójcza, 1:1 Brożek 29, 2:1 Boguski 46+1, 3:1 Guerrier 58, 3:2 Kiełb 67, 4:2 Brożek 87.

Wisła: Cierzniak - Jović, Głowacki, Guzmics, Burliga - Mączyński, Uryga - Boguski (83 Cywka), Jankowski (77 Popović), Guerrier - Brożek (90+1 Crivellaro).

Śląsk: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dudu (26 Zieliński) - Hołota, Hateley - Flavio, Danielewicz (78 Ostrowski), Pich - Biliński (46 Kiełb).

Sędziowali: Bartosz Frankowski (Toruń) oraz Piotr Sadczuk (Lublin) i Kamil Wójcik (Warszawa). Żółte kartki: Guerrier (27, faul), Guzmics (89, faul) - Zieliński (32, faul), Pawelec (81, faul).

Widzów: 11 503.

To był mecz o być albo nie być dla trenera Wisły Kazimierza Moskala. Musiał wygrać, aby liczyć na przekonanie władz klubu, że warto jeszcze na niego postawić. Wiślacy wypełnili zadanie, przełamali serię trzech kolejnych ligowych remisów i nadal są niepokonani w lidze.

W najbliższym czasie się okaże jak efektowna wygrana wpłynie na przyszłości trenera Moskala, bowiem prezes i dyrektor sportowy byli już w Chorwacji, gdzie negocjowali z jednym z tamtejszych kandydatów.

Swoje zdanie po meczu wyrazili kibice skandując: "Moskal Kazimierz! Nie rusz Kazika, bo zginiesz!". Trener Moskal przed meczem był opanowany. Przekonywał, że w końcu musi się skończyć seria remisów i przyjdą wygrane. Tak jak zapowiadał nie przeprowadził rewolucji w wyjściowym składzie. W porównaniu do poprzedniego meczu z Pogonią Szczecin do pierwszej jedenastki powrócił Paweł Brożek, który od początku był aktywny. Najpierw jego strzał z kąta obronił Mariusz Pawełek. Kolejna akcja powinna skończyć się bramką. "Brozio" dograł do Donalda Guerriera, który jednak przestrzelił.

W odpowiedzi Śląsk zdobył gola po stałym fragmencie gry. Z rzutu wolnego uderzył Thomas Hateley, piłka odbiła się od słupka, później od pleców interweniującego Radosława Cierzniaka i wpadła do bramki. Gol był jednak kontrowersyjny, bowiem w tej sytuacji Cierzniaka absorbował Piotr Celeban, który był na spalonym.

Tak stracona bramka trochę zdeprymowała wiślaków, ale szybko wzięli się do odrabiania straty. Potrzebowali na to 11 minut. Tym razem Guerrier dobrze podał do Łukasza Burligi, ten przedłużył do Brożka, który z bliska ulokował piłkę w siatce. Napastnik Wisły mógł więc odetchnąć, bowiem w ten sposób przełamał fatalną serię 12 kolejnych ligowych meczów bez zdobytej bramki.

Przed przerwą wiślacy wyszli na prowadzenie. Rajd z piłką przez niemal połowę boiska przeprowadził Rafał Boguski, na końcu "położył" Pawełka i wpakował piłkę do bramki.

Druga połowa zaczęła się dla Wisły bardzo udanie. Po podaniu Bobana Jovicia atomowym uderzeniem popisał się Guerrier i zrobiło się 3:1. Śląsk nie odpuszczał i zmniejszyli dystnas, a autorem gola był wprowadzony po przerwie Jacek Kiełb.
W końcówce kibice Wisły drżeli, aby nie skończyło się jak dwa tygodnie wcześniej z Lechią Gdańsk (było 3:3), ale w końcówce zwycięstwo przypieczętował Brożek.

7. kolejka
W drugim wczorajszym meczu: Podbeskidzie Bielsko-Biała -Lechia Gdańsk 1:1 (1:1), Kwame 17 - Borysiuk 21.

Pozostałe mecze - sobota: Piast - Górnik Ł. (15.30), Zagłębie - Ruch (18), Korona - Pogoń (20.30); niedziela: Termalica Bruk-Bet -Lech (15.30), Górnik Z. - Cracovia (15.30), Jagiellonia -Legia (18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski