Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobocie w Małopolsce jest tak niskie jak sześć lat temu

Grzegorz Skowron, Katarzyna Hołuj, (JOL)
Stopa bezrobocia w poszczególnych powiatach województwa małopolskiego
Stopa bezrobocia w poszczególnych powiatach województwa małopolskiego
Rynek pracy. W rejestrach bezrobotnych jest prawie 120 tys. Małopolan. W samym Krakowie na ofertę zatrudnienia czeka ponad 20 tys. osób, ale to tylko 4,8 proc. krakowian zdolnych do pracy i o niemal 3 tys. mniej niż w ubiegłym roku.

Bezrobocie w Małopolsce wynosi 8,6 proc., a za miesiąc powinno być jeszcze niższe. Tymczasem rok temu przekraczało 10 proc. Tak dobra sytuacja w naszym regionie była ostatnio przed sześcioma laty, w czerwcu 2009 r.

Poprawa jest widoczna w całej Polsce, ale Małopolska należy do województw o najniższym bezrobociu. Lepiej jest tylko w Wielkopolsce (6,6 proc.), a nawet Mazowsze plasuje się za Małopolską (8,9 proc.).

Nic więc dziwnego, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy z rejestrów urzędów pracy ubyło prawie 23 tys. bezrobotnych. Nawet w powiecie dąbrowskim, gdzie od lat jest największe bezrobocie, spadło ono z 19,2 proc. w roku 2013 do 17,9 proc. w ubiegłym roku i dziś wynosi 15,5 proc.

Najłatwiej o pracę w Krakowie. Tu zatrudnienia szuka jedynie 4,8 proc. zdolnych do pracy. To wprawdzie 20,3 tys. krakowian, ale o 2,9 tys. mniej niż rok temu. Z bliskości stolicy regionu, gdzie łatwiej o zatrudnienie, korzystają także mieszkańcy gmin z powiatu krakowskiego. Bezrobocie wynosi tam tylko 6,9 proc., a jeszcze dwa lata temu przekraczało 10 proc.

Znaczący spadek liczby szukających pracy widać z drugiej strony granic Krakowa, czyli w powiecie wielickim. Dziś na zatrudnienie czeka tam 3,2 tys. osób, o tysiąc mniej niż rok temu. Decydujący wpływ na spadające bezrobocie w okolicach Wieliczki mają sąsiednie Niepołomice.

Tam bezrobocie od kilku lat oscyluje między 2,9 a 3,9 proc. Jak mówi Maciej Gruszka z Powiatowego Urzędu Pracy w Wieliczce, sytuacja Niepołomic jest pod tym względem bardzo dobra, a duży wpływ na to mają firmy działające w strefie przemysłowej zatrudniające tysiące osób.

Do miejsc, gdzie poprawa na rynku pracy jest najbardziej widoczna, należy również powiat myślenicki. Dziś bezrobocie wynosi tam 8,8 proc., a rok temu przekraczało 11,4 proc., dwa lata temu zaś sięgało 13,7 proc.

Pani Aneta, mieszkanka tego powiatu, od miesiąca pracuje w sklepie, obsługując kasę. To jej pierwsze zajęcie, odkąd ukończyła Technikum Ekonomiczne. W urzędzie pracy była zarejestrowana 3 lata. - Najpierw szukałam ofert w swoim zawodzie, ale nic nie było. Urząd skierował mnie na kurs obsługi kasy fiskalnej i w miesiąc dostałam skierowanie do pracy. Poszłam i od razu podpisałam umowę, na razie na 3 miesiące - mówi.

- Otwieranych jest więcej zakładów i ludzie znajdują tu pracę, ale też dużo osób wyjeżdża za granicę - mówi Izabela Młynarczyk, pełniąca obowiązki dyrektora myślenickiego urzędu pracy. Według niej nakłada się na to obserwowany w porze wiosenno-letniej odpływ bezrobotnych zatrudnianych do prac sezonowych. Wracają zwykle do urzędów pracy jesienią i zimą, dlatego dyrektorka przypuszcza, że wtedy stopa bezrobocia może skoczyć o punkt lub nawet dwa punkty procentowe.

Ruch na rynku pracy widzą także pracodawcy. - W ostatnich miesiącach przyjęliśmy kierowcę, dwie dziewczyny na umowy stażowe, a od września przyjmiemy kilka osób w ramach prac interwencyjnych. To jednak nie koniec, bo niebawem będziemy potrzebowali kolejnych - może nawet kilkunastu - pracowników: od księgowych począwszy, przez pracowników produkcji na sprzątających skończywszy - mówi Maria Brożek, współwłaścicielka sieci piekarni i członkini prezydium Zarządu Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych.

Zwiększony popyt na pracowników powoduje, że coraz częściej pracodawcy nie mają zbyt wielkiego wyboru i coraz trudniej jest im pozyskać fachowców. - Dlatego korzystamy z pomocy pośredników pracy w Krakowie - mówi Maria Brożek.

Jeszcze przez kilka miesięcy to się raczej nie zmieni. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przewiduje, że na koniec sierpnia bezrobocie będzie niższe, spadnie w kraju poniżej 10 proc. Potem przez dwa miesiące może utrzymywać się na podobnym poziomie i pod koniec roku znowu zacznie rosnąć. Ale porównując grudzień 2015 r. z takimi miesiącami z poprzednich lat, widać będzie znaczący spadek bezrobocia.

Optymizm co do sytuacji na rynku pracy płynie nie tylko z gospodarki. W ciągu kilku miesięcy zaczną być dostępne unijne dotacje przeznaczone na walkę z bezrobociem i tworzenie własnych firm. Nie bez znaczenia będą także miliardowe dotacje wspierające inwestycje publiczne - przetargi i zlecenia powinny spowodować wzrost zatrudnienia, zwłaszcza w branży budowlanej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski