Czytaj także: W Platformie kochają Polskę nieliczni [ZDJĘCIA, WIDEO] >>
Ubranie białych koszulek z uśmiechniętą Polską i rozłożenie niewielkiego baneru z napisem „Kocham Polskę” to za mało, by przekonać do siebie wyborców. A do tego zorganizowanie happeningu bardziej dla dziennikarzy niż dla mieszkańców Krakowa po raz kolejny pokazuje, że działacze PO nadal wierzą w magię przekazu telewizyjnego, który ma sprawić, że słupki poparcia dla nich znowu zaczną być wyższe niż ich największego politycznego rywala, czyli PiS. Jak płonne są te nadzieje, niech świadczy sparafrazowanie nowego hasła PO przez prawicowych publicystów: „Kocham Polskę, głosuję na PiS”. Poszło ono w internet, a więc do wyborców, którzy zdecydowali o ostatniej porażce Bronisława Komorow-skiego z Andrzejem Dudą.
Kampanie wyborcze z ostatnich kilku lat były prowadzone przez PiS w taki sposób, jakby tej partii nie zależało na zwycięstwie z PO. Teraz to ta druga partia sprawia wrażenie, jakby chciała powiedzieć Polakom: „Chcecie zmiany? Będziecie ją mieć, a potem pożałujecie”. Właśnie w taki sposób PiS oddało władzę w 2007 roku.
Ale obecny wzrost poparcia dla PiS i szansa na powrót do rządzenia krajem wcale nie jest efektem tego, że Polska kocha PiS. Raczej tego, że Polska przestaje kochać PO. Tak jak przez ostatnie lata Platforma straszyła Polaków Jarosławem Kaczyńskim, tak teraz jego partia buduje swoją pozycję na niezadowolonych z PO, bo tych miłujących PiS jest wprawdzie dużo, ale ciągle za mało do przejęcia władzy.
Wybory w Polsce dokonywane są głównie poprzez negatywne emocje. Naprawdę, niełatwo kochać taki kraj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?