Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Los walki ze smogiem wciąż bardzo niepewny

Maciej Pietrzyk
Kraków jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast Europy
Kraków jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast Europy fot. Andrzej Banaś
Prawo. Mieszkańcy Krakowa będą mogli odetchnąć czystszym powietrzem pod warunkiem, że prezydent podpisze ustawę antysmogową. To niestety stoi pod dużym znakiem zapytania.

Po przyjęciu ustawy antysmogowej przez Sejm i Senat, trafi ona we wrześniu na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Ten będzie miał wówczas trzy możliwości: podpisać ustawę, zawetować ją lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Dwie ostatnie opcje tak naprawdę przekreślą szansę na skuteczną walkę o czyste powietrze w Krakowie i innych miejscowościach.

Najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby podpisanie ustawy. - Dzięki temu gminy mogłyby ograniczyć możliwość stosowania na swoim terenie najbardziej szkodliwych rodzajów kotłów i węgla. To bez wątpienia przyczyniłoby się do poprawy jakości powietrza - podkreśla Łukasz Adamkiewicz, ekspert Health and Environment Alliance, organizacji badającej wpływ środowiska na zdrowie mieszkańców. O podpisanie ustawy apelują do prezydenta ekolodzy, organizacje społeczne i samorządowcy, m.in. prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Taka decyzja Andrzeja Dudy stoi jednak pod znakiem zapytania. Dopytywany w niedzielę w zanieczyszczonej Suchej Beskidzkiej o to, jak postąpi z ustawą antysmogową, stwierdził: - Widziałem już szczytne ustawy, w których znalazły się zapisy powodujące, że były one sprzeczne z konstytucją.

To o tyle niepokojące słowa, że podobnych argumentów (o łamaniu wolności obywatelskich i rzekomym przerzucaniu kosztów ustawy na biednych) używali najzagorzalsi przeciwnicy zmian z szeregów PiS.

Jeżeli prezydent rzeczywiście uznałby, że ustawa może być niezgodna z konstytucją (choć Biuro Analiz Sejmowych stwierdziło, że nie narusza ona zapisów ustawy zasadniczej), miałby do wyboru dwa rozwiązania: zawetować ustawę lub skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego. - Obie decyzje uniemożliwiłyby skuteczną walkę ze smogiem na lata - zwraca uwagę Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Gdyby prezydent Andrzej Duda przesłał ustawę do trybunału, prace nad nią byłyby zamrożone do czasu ogłoszenia przez sędziów decyzji. Weto sprawiłoby natomiast, że ustawa wylądowałaby w koszu i pracę nad prawem antysmogowym trzeba byłoby zacząć od nowa. A jeżeli w nowym parlamencie - jak wskazują na to kolejne sondaże - przewagę będą mieli posłowie PiS razem z mniejszymi prawicowymi partiami - szansa na uchwalenie przepisów pomagających w walce o poprawę jakości powietrza, spada jeszcze wyraźniej. Wystarczy przypomnieć, że PiS oraz partie Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry niemal jednogłośnie opowiedziały się tydzień temu za odrzuceniem ustawy w Sejmie.

Prawo antysmogowe, pozwalające samorządom ustalać normy dla pieców i węgla, ma być pierwszą kluczową zmianą umożliwiającą walkę ze smogiem. Żeby była ona jednak naprawdę skuteczna konieczne są kolejne rozwiązania.

Andrzej Guła zwraca uwagę, że konieczne jest wprowadzenie norm, które pozwolą wyeliminować ze sprzedaży paliwo najgorszej jakości, np. muł węglowy. Ten wciąż używany jest przez wiele gospodarstw domowych.

Równie istotne jest wprowadzenie norm dla nowych pieców dopuszczanych do sprzedaży. W tej chwili do polskich domów sprzedaje się co roku 140 tys. urządzeń, które nie spełniają żadnych wymogów. Dla porównania, z publicznych środków w ciągu kilku lat sfinansowano zakup jedynie 34 tys. dobrej jakości kotłów. - Brak takich regulacji powoduje, że publiczne pieniądze idą w błoto - nie kryje Andrzej Guła.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski