Betonowa estakada przez centrum

PKP Polskie Linie Kolejowe planują do końca października zakończyć prace związane z projektami budowlanymi i złożeniem wniosku o wydanie decyzji lokalizacyjnej dla rozbudowy linii kolejowej, która ma przebiegać przez centrum Krakowa.
Chodzi o linię E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy - Rudzice, z dobudową drugiej pary torów dla szybkiej kolei aglomeracyjnej na odcinku Kraków Główny - Kraków Płaszów - Kraków Bieżanów. W ramach tej inwestycji ma powstać estakada (ok. 800 metrów) od ul. Miodowej do ul. Kopernika.

Mieszkańcy Grzegórzek protestują. Nie godzą się na inwestycję bez szczegółowych wyjaśnień i konsultacji społecznych. O sprawie pisaliśmy w piątek, z adnotacją, że czekamy na wyjaśnienia inwestora - PKP PLK. Przedstawiciele kolejowej spółki poinformowali nas, że wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji poprzedziły 21-dniowe konsultacje społeczne, które ogłosił regionalny dyrektor ochrony środowiska. Pod koniec marca zawiadomił on o możliwości zapoznania się z raportem w swojej siedzibie lub na stronie internetowej. W PKP PLK dodają, że na zakończenie konsultacji - 24 kwietnia - odbyła się rozprawa administracyjna, podczas której zainteresowani mogli się wypowiedzieć i wnieść swoje uwagi. Na spotkaniu obecni byli również przedstawiciele mieszkańców.

- Do ogłoszenia o konsultacjach dotarło kilka osób. Mieszkańcy oczekują konsultacji z prawdziwego zdarzenia, podczas których otrzymają pełne informacje, wyjaśnią wszelkie wątpliwości i będą mogli zgłosić uwagi - komentuje Beata Dzieszyńska, radna Dzielnicy II mieszkająca przy ul. Blich.

Radni z "dwójki" wystosowali list otwarty w sprawie inwestycji, występując w imieniu mieszkańców właśnie ul. Blich, która sąsiaduje z linią kolejową oraz innych okolicznych ulic: Radziwiłłowskiej, Morsztynowskiej, Kołłątaja, Grzegórzeckiej, Halickiej, Wrzesińskiej, a także w imieniu miłośników zabytków Krakowa. List trafił do członka zarządu województwa małopolskiego Jacka Krupy, który zajął się już sprawą.

Mieszkańcy mają obawy o hałas i o to, czy inwestycja nie zaszkodzi okolicznym zabytkowym budynkom. - Proponuje się estakadę. Nie wiemy, dlaczego lepiej nie byłoby pozostawić nasypu, który bardziej tłumi drgania, poza tym na nim rośnie zieleń, a tak będzie tylko beton - zwraca uwagę radna Beata Dzieszyńska.

W PKP PLK przekonują, że wybrano najkorzystniejszy wariant. - Gdyby dobudowę torów aglomeracyjnych realizować w sposób tradycyjny - na nasypie ziemnym, należałoby wybudować mury oporowe o wysokości kilku metrów od ul. Kopernika do ul. Miodowej lub poszerzyć nasyp, co wymagałoby wyburzeń wielu obiektów i likwidacji dróg - wyjaśnia Dorota Szalacha z PKP PLK. Zapewnia, że prace będą wykonywane z wykorzystaniem nowych technologii, m.in. z zastosowaniem systemu wibroizolacyjnego i akustycznego, a wiadukt nad Grzegórzecką zostanie przebudowany zgodnie z wymogami konserwatora.

Realizację inwestycji zaplanowano do roku 2020. Rozpoczęcie robót może nastąpić po uzyskaniu decyzji administracyjnych oraz zapewnieniu finansowania. Przedsięwzięcie ma być dofinansowane przez Unię Europejską. Koszt inwestycji oszacowano na ok. 1,7 mld zł. Dorota Szalacha zaznacza: - To inwestycja na kilkadziesiąt lat, która umożliwia rozwój komunikacji zbiorowej. Dzięki niej może mniej samochodów, autobusów będzie przejeżdżało ulicami Blich, Kopernika czy Grzegórzecką, co pozwoli ograniczyć hałas, drgania i spaliny pod oknami w budynkach na tych ulicach.