Dwadzieścia pięć lat pracy i emerytura. Taki pomysł ma Krajowa Rada Komendantów Straży Miejskich i Gminnych. Nie jest nowy, bo był dyskutowany w środowisku strażników od wielu lat. Teraz jednak przybrał realny kształt, gdyż Rada przygotowuje wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.
Komendanci mają nadzieję, że TK przychyli się do niego, jak ostatnio stało się w przypadku Służby Celnej. Trybunał uznał bowiem, że skoro celnicy wykonują zadania podobne do policjantów, m.in. zwalczają przestępczość, to także powinni zasługiwać na wcześniejszą emeryturę.
Oczekiwania strażników miejskich na razie krystalizują się, szczegóły nie są ujawniane. Wniosek do TK gotowy będzie w sierpniu lub we wrześniu. - Oczywiście łatwo jest usiąść przy stole, z kubkiem ciepłej kawy w ręku, i na kartce papieru porównywać straż miejską z policją. Z jednej strony fotoradary, przeganianie babci z pietruszką, blokady na koła, a z drugiej, antyterroryści, CBŚ itd.
Wtedy łatwo pomyśleć, że strażnicy to banda idiotów - tłumaczy Piotr Ichniowski, rzecznik Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych. - Ale jeśli porówna się naszą pracę z pracą policyjnych dzielnicowych i funkcjonariuszy z ogniw patrolowo-interwencyjnych, to zaczyna się okazywać, że zadania są tożsame. A jeśli są tożsame, to chcemy podobnego zabezpieczenia naszych ludzi przez państwo.
Szef Solidarności w Straży Miejskiej Miasta Krakowa Daniel Pokuta zwraca uwagę, że problem tkwi w prawie, którego przez 24 lata nikt nie doprecyzował. - Z jednej strony jesteśmy funkcjonariuszami, a z drugiej strony urzędnikami samorządowymi. A przecież współdziałamy z policjantami, uzupełniamy się i jesteśmy narażeni na takie same niebezpieczeństwa - zwraca uwagę Daniel Pokuta.
Takie argumenty dziwią Szymona Fatlę ze Stowarzyszenia Wolnościowe Podhale, które doprowadziło kilka dni temu do likwidacji Straży Miejskiej w Nowym Targu. - Punktem wyjścia do dyskusji powinny być zapisy w ustawach o straży miejskiej i policji. Policjanci mają jasno zapisany obowiązek narażania zdrowia i życia, strażnicy nie. Inna sprawa, że czy to policjanci, czy to strażnicy w pewnym wieku, np. 45 lat, powinni być kierowani z ulicy do pracy za biurkiem. Są sprawni ludzie w wieku 50 czy 60 lat, ale to nie reguła - mówi Szymon Fatla.
Tak stało się w przypadku najstarszego funkcjonariusza Straży Miejskiej w Krakowie. 59-letni strażnik jeszcze do niedawna pracował w terenie, dzięki staraniom m.in. związków zawodowych przesunięto go jednak do służby dyżurnej.
Jak powiedział nam Marcin Warszawski, rzecznik krakowskiej SM, spośród prawie pół tysiąca funkcjonariuszy tylko 23 pracuje od czasu powstania tej formacji, czyli od 2 kwietnia 1991 r. Za rok mogliby więc odejść na emeryturę. Jak szacuje Rada, w całej Polsce takich osób jest ok. 200-300. - Z roku na rok problem będzie narastał. A nie wyobrażam sobie, żeby za łysymi "karkami" uganiał się po osiedlu funkcjonariusz z laską - podkreśla Daniel Pokuta.
W Polsce istnieje prawie 600 straży miejskich i gminnych, jednak w ostatnich latach mieszkańcy niezadowoleni z pracy strażników, m.in. nadmiernego wykorzystywania fotoradarów, doprowadzili do likwidacji kilkunastu. Tak stało się m.in. w Trzebini, Libiążu i Chrzanowie, a ostatnio w Nowym Targu. Dwa lata temu pomysł taki w Krakowie próbowali przeforsować członkowie ówczesnego Ruchu Palikota. Bez skutku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
